To jednak nie były tylko plotki o Rusin i Kujawie. Kinga oficjalnie potwierdziła

Kinga Rusin przez lata ugruntowała sobie solidną pozycję w polskim show-biznesie. Była żona i matka dzieci Tomka Lisa sama stała się gwiazdą telewizji. 

Jakiś czas temu postanowiła jednak odejść z TVN, odmieniając całkowicie swoje życie. Nie była w tym sama, bowiem u jej boku dzielnie stoi partner Marek Kujawa. 

Dzięki świetnie prosperującej firmie kosmetycznej Kinia może sobie pozwolić na wielomiesięczne pobyty na rajskich wyspach, skąd zawiaduje swoimi biznesami zdalnie. 

Półtora miesiąca temu bajkowe życie Rusin zostało przerwane. Wszystko z powodu problemów zdrowotnych. Celebrytka postanowiła leczyć się w kraju, gdzie ma - jako gwiazda - dostęp do znanych lekarzy. 

Stan jest na tyle poważny i wymagający rehabilitacji, że w tym roku nici ze spędzenia zimy w ciepłych krajach. 

"Gwiazda została nawet właścicielką domu w Kostaryce i chociaż mogłaby tam cieszyć się słońcem, jesień spędza w zimnej Polsce. Wszystko przez operację, którą niedawno przeszła. Ze względu na koszty zdecydowała się na leczenie w kraju. Od 1,5 miesiąca dziennikarka nie opuszcza swojej posiadłości nad Wisłą. Tutaj dochodzi do siebie po operacji" - donosi "Super Express". 

Sama Kinga tak opowiadała o tym, co ją spotkało:

 "Za mną planowa naprawa ścięgna, po kilkunastu latach ostrej jazdy na tyczkach i pływania na kajcie. Mały zabieg, ale potrzebny, no i trzeba zdążyć przed kolejnym sezonem. Przede mną kilka tygodni przerwy w naszych szaleństwach" - przekazała oficjalnie na Instagramie. 

Jak donosi tabloid, jej stan nieco się poprawia, ale nadal porusza się o kulach i na razie to się przez jakiś czas jeszcze nie zmieni...

Przeczytajcie również:

Marmury i piętrowa biblioteka w mieszkaniu Kingi Rusin. Tak mieszka w Warszawie

Kinga Rusin na podróże helikopterem wydała majątek. Takie kwoty, że można złapać się za głowę

Iga Lis ma powody do świętowania. Skończyła studia na prestiżowej uczelni