To jemu zawdzięcza to, kim jest. Do dziś nie pogodził się z jego odejściem
Cały świat wie, że Robert Lewandowski po każdym strzelonym golu wznosi ręce ku górze, mało kto jednak zdaje sobie sprawę, co oznacza ten gest. To ojcu Robert Lewandowski zawdzięcza sukces. Wciąż przeżywa jego stratę. "W ten sposób dziękuję ojcu. Bez niego nie byłbym tu, gdzie jestem. Mam nadzieję, że wciąż nade mną czuwa" - mówi kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski.
Ojciec Roberta Lewandowskiego od zawsze wiedział, że syn będzie piłkarzem. Miłość do sportu odziedziczył po obojgu rodzicach - mama grała w siatkówkę i uprawiała lekkoatletykę, ojciec był judoką.
"Dzięki sportowi się poznali, razem rozwijali swe pasje i chyba przez to super się dogadywali" - opowiada najlepszy polski napastnik w filmie "Lewandowski. Nieznany".
Iwona i Krzysztof Lewandowscy zakochali się w sobie podczas studiów na Akademii Wychowania Fizycznego. W połowie lat 80., tuż przed obroną dyplomów, przysięgli sobie dozgonną miłość, a ponieważ zaproponowano im pracę w szkole w podwarszawskim Lesznie, natychmiast po ukończeniu nauki opuścili stolicę.
Wkrótce po ślubie Lewandowscy powitali na świecie Milenę, trzy lata później Roberta. Krzysztofowi wystarczyło ponoć jedno spojrzenie na nowo narodzonego syna, by stwierdzić, że będzie gwiazdą piłki nożnej.
"Krzysiek od samego początku wierzył, że Robert odniesie sukces. Nakierował go na futbol. Ja też zachęcałam go do sportu, ale chciałam zrobić z niego siatkarza" - wspominała Iwona Lewandowska w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
Ojciec, nauczyciel WF-u i dyrektor ośrodka sportu, każdego dnia powtarzał synowi, że kiedyś będzie grał w najlepszych drużynach świata.
"Mówił, że dlatego dał mi na imię Robert, aby nikt za granicą nie miał problemu z wymówieniem mojego imienia" - żartował piłkarz w poświęconym mu filmie.
Krzysztof Lewandowski był pierwszym trenerem syna, później, gdy Robert jako 9-letni chłopak zaczął grać w klubie Varsovia, codziennie odwoził go na treningi.
"Oboje byliśmy szkoleniowcami, ale zawsze powtarzam, że matka może być nie wiadomo jak opiekuńcza i kochana, ale to ojciec jest wzorem" - stwierdziła Iwona Lewandowska w cytowanym już wywiadzie.
To, że tata był idolem syna, nie ulega wątpliwości.
"Bardzo mi go brakuje. Czasem chciałbym po prostu z nim posiedzieć przy stole, pogadać. Tak wiele mu pokazać, zabrać na mecz, by mógł mnie zobaczyć. Wszystkie bramki mu dedykuję"- wyznał Robert w rozmowie z autorem książki "Nienasycony", opowiadając o zmarłym w marcu 2005 roku ojcu.
Krzysztof Lewandowski był bardzo towarzyski, wzbudzał ogromną sympatię, wszyscy go lubili. Gdy zachorował, zmienił się. Robert twierdzi, że diagnoza zdołowała tatę.
"Musiał regularnie przyjmować leki. Bardzo bał się operacji, ale w końcu się na nią zdecydował. Gdy wszystko się udało, był tak szczęśliwy, że przeżył [...] Zapomniał wziąć tabletek. Zasnął i już się nie obudził" - wyznał piłkarz w filmie "Lewandowski. Nieznany".
Robert miał 17 lat, gdy jego tata odszedł, a mama musiała wziąć na siebie obowiązki... ojca swego wkraczającego właśnie w dorosłość syna. O mamie Robert napastnik mówi z wielką miłością i szacunkiem.
Mama zawsze była najbliższą przyjaciółką syna. Robert miał i wciąż ma do niej bezgraniczne zaufanie, nigdy się na niej nie zawiódł. Jej pierwszej przedstawił Anię Stachurską, u boku której 22 czerwca 2013 roku stanął przed ołtarzem. Ona pierwsza dowiadywała się - najpierw w 2017, potem w 2020 roku, że rodzina jej syna się powiększy. Córki Roberta, Klarę i Laurę, i dwójkę dzieci Mileny, kocha ponad wszystko na świecie.
"Jestem dumną, przeszczęśliwą babcią" - napisała.
Nie jest tajemnicą, że Iwona Lewandowska jakiś czas temu spotkała mężczyznę, którego nazywa swoją drugą połówką i za którego - co w marcu tego roku doniosły "Sportowe Fakty" - niedawno wyszła za mąż.
ZOBACZ TEŻ:
Fani nie mają wątpliwości ws. Anny Lewandowskiej w "Azja Express". Trenerka odpowiedziała
Miało być romantycznie, a wyszła wpadka. Nie tak miało być u Lewandowskich
Lewandowski nie mógł dłużej milczeć. Zabrał głos ws. Szczęsnego
Źródła:
1. Film "Lewandowski. Nieznany", Prime Video, premiera 2023
2. Książka P. Wilkowicza "Robert Lewandowski. Nienasycony", wyd. 2016
3. Wywiad z I. Lewandowską, "Przegląd Sportowy" (styczeń 2022)
4. Artykuł "Czyli to prawda. Mama Lewandowskiego przypadkiem się wygadała", "Sportowe Fakty" (marzec 2024)