To koniec domysłów na temat Rusin i Kujawy. Spływają gratulacje z całej Polski
Kinga Rusin w pewnym momencie swojego życia postanowiła całkowicie je odmienić. Odeszła więc z TVN-u, spakowała walizki i wraz z ukochanym Markiem Kujawą uciekli z Polski. Od dwóch lat para podróżuje po całym świecie, chwaląc się przygodami. Żeby nikt nie miał wątpliwości, celebrytka postanowiła przekazać wieści o swoim aktualnym życiu...
Kinga Rusin dzięki pracy w telewizji zyskała ogólnopolską rozpoznawalność i popularność. Przez lata była żoną Tomka Lisa, któremu urodziła dwie córki.
Po głośnym rozwodzie gwiazda napisała nawet książkę, w której rozliczyła się z przeszłością i byłym partnerem.
Po kilku latach życia w pojedynkę na jej drodze stanął prawnik Marek Kujawa. Są już razem trzynaście lat i widać, że świetnie do siebie pasują.
Ukochany dwa lata temu dał się namówić Kindze, by rzucić wszystko w Polsce i wyjechać w podróż dookoła świata. Od tamtej pory obficie relacjonują swoje wyjazdy w najodleglejsze zakątki globu, chwaląc się wystawnym i szalonym życiem.
Oczywiście ludzie mocno jej tego zazdroszczą, bo raczej mało kto może sobie pozwolić na życie na wiecznych wakacjach.
Gdyby ktoś jednak miał wątpliwości, jak wyjątkowe życie prowadzi Kinga, celebrytka postanowiła to dobitnie potwierdzić. Jej najnowszy wpis wywołał spore poruszenie.
"Nie jestem Barbie, w żadnym wydaniu (niech Was nie zmyli różowa czapeczka), ale czujemy czasem z Markiem, że mamy życie jak w bajce (choć zupełnie różne od tego z filmu Grety Gerwig)" - pochwaliła się skromna Kinga.
Potem pochwaliła się, że wspólne zdjęcie zrobili sobie "tuż po przelocie, tym żółtym mikruskiem, nad drugim największym, niepolarnym polem lodowym na świecie".
Potem dodała kilka geograficznych ciekawostek. Nie zabrakło też wątków ekologicznych:
"A to wszystko w parku narodowym Wrangell-St. Elias, który łącząc się z kanadyjskim parkiem narodowym Kluane zajmuje powierzchnię ponad 56 tysięcy km2 czyli ponad 1/4 powierzchni Polski! To jeden z największych chronionych, dzikich ekosystemów świata! - orzekła.
Jej wpisy z kolejnej podróży sprawiły, że pod nimi zaroiło się od komentarzy wielbicieli wystawnego życia Kini. Ludzie nie mogli przestać się zachwycać jej faktycznie bajkowym życiem. Nie zabrakło też gratulacji i... pytań o ślub.
"Gratuluję bajkowego życia. Pan Marek to szczęściarz. Czy planują państwo ślub czy prefeują jednak życie na kocią łapę?", "Fantastyczna kobieta. Pogratulować panu Markowi takiej partnerki", "Kinga, a ja każdego dnia śledzę Twoją podróż! Czekając na nowe i więcej", "Fantastyczne są Państwa relacje. Pozdrawiam serdecznie i z przyjemnością podglądam" - pisali zachwyceni fani.
Też zazdrościcie Kindze i Markowi takiego bajkowego życia?
Zobacz też:
Rusin ogłosiła zaskakującą nowinę po ucieczce z Paryża. To koniec
Monika Olejnik i Kinga Rusin zaczęły wariować na ulicy. Wszystko zostało nagrane. Dantejskie sceny