To koniec domysłów ws. Boczarskiej i Banasiuka. O ich rozstaniu huczało, a tu takie wyznanie Mateusza
Magdalena Boczarska (44 l.) i Mateusza Banasiuk (38 l.) od 9 lat tworzą związek. Para nie ustrzegła się jednak przed plotkami o kryzysie w ich relacji. Niedawno pogłoski wróciły, a wszystko z powodu wspólnej pracy na planie „Różyczki 2”, która okazała się poważną próbą dla ich miłości.
Kiedy Magdalena Boczarska i Mateusza Banasiuk poznali się w 2014 roku na jednym z bankietów, oboje mieli za sobą role w głośnych produkcjach poświęconych tej samej tematyce. On był świeżo po „Płynących wieżowcach”, ona właśnie zagrała w filmie „W ukryciu” i jakoś tak od słowa do słowa odkryli, że nie mogą się ze sobą nagadać.
Ze względu na nową, rokującą znajomość, aktorka zdecydowała się raz na zawsze zakończyć wieloletnią skomplikowaną relację z Tomaszem Karolakiem.
Chociaż Boczarska i Banasiuk są cenionymi aktorami, mającymi swoim artystycznym dorobku wiele ambitnych ról, do tej pory nie mieli okazji spotkać się na planie. Do bliskiej współpracy doszło dopiero podczas zdjęć do filmu „Różyczka 2”. Jak podkreśla Banasiuk w rozmowie z portalem ShowNews, mieli wiele wspólnych scen:
„W "Różyczce 2" wcielam się w Ryszarda, asystenta eurodeputowanej Joanny Warczewskiej -w tej roli Magdalena Boczarska. To postać, która doskonale odnajduje się w polityce. Mój bohater jest człowiekiem ambitnym, wykształconym, zna języki i wie, czego chce. Nie ma żadnych kompleksów i nie boi się wyzwań. Bardzo ucieszyłem się, że mogę wreszcie zagrać z Magdą”.
Początki związku Boczarskiej i Banasiuka okazały się dość burzliwe. Podobno aktorka niezbyt entuzjastycznie traktowała zażyłość, łączącą jej nowego ukochanego z Joanną Opozdą, z którą zaprzyjaźnił się na planie „Pierwszej miłości” i Hanną Żudziewicz, która była jego trenerką i partnerką taneczną z 2. emitowanej w Polsacie edycji „Tańca z gwiazdami”.
Jeśli to prawda, to trudno się Magdzie dziwić po tych wszystkich przeżyciach, jakie zafundował jej przez lata Tomasz Karolak.
Wszystko zmieniły narodziny wspólnego synka aktorskiej pary w grudniu 2017 roku. Banasiuk odkrył w ojcostwie swoje powołanie i uznał, że czas z dzieckiem jest znacznie cenniejszy niż nawet najbardziej udana impreza. Mimo to regularnie powracają plotki o rzekomych konfliktach w jego związku z Boczarską. W tle miały też ponoć czaić się frustracje zawodowe. W rozmowie z ShowNews aktor zapewnia, że wszelkie spekulacje na ten temat są mocno przesadzone:
"Jesteśmy ze sobą już dość długo, a to pierwsze nasze wspólne doświadczenie filmowe i wyzwanie aktorskie. Fajnie też, że to właśnie reżyser pomyślał, że może wykorzystać naszą energię w swoim filmie. Przyznam, że dla mnie bardzo ciekawe było obserwowanie Magdy w pracy. Była zawsze taka skupiona i świetnie przygotowana..."
Jak zapewnia Banasiuk, wspólna praca nie okazała się zarzewiem nieporozumień między nimi. Nie było łatwo, bo, jak ujawnia, film, którego premiera zapowiedziana jest na 20 października, zawiera tak wiele emocji, że mimo wieloletniego doświadczenia ani jemu ani Magdzie nie było łatwo oddzielić pracę od życia prywatnego. Na szczęście wspólne przeżycia jeszcze bardziej zbliżyły ich do siebie:
"U nas nie dało się tak zrobić, że gdy schodziliśmy z planu zdjęciowego, to zamykaliśmy film w walizce i chowaliśmy go pod łóżkiem. Są to emocje, które przez jakiś czas z nas schodzą. Jak przychodziliśmy do domu, to jeszcze przeżywaliśmy to, co się zdarzyło podczas zdjęć. Rozmawialiśmy o tym albo dawaliśmy sobie przestrzeń, żeby jeszcze dojść do siebie. Absolutnie to rozumiałem i tak zawsze było, gdy którekolwiek z nas wracało do domu ze swoich innych projektów. Zawsze potrzebowaliśmy takiej chwili wyciszenia. Teraz różnica była tylko taka, że nie musieliśmy sobie opowiadać, co działo się na planie "Różyczki 2", ponieważ razem w tym uczestniczyliśmy i przeżywaliśmy ten film. I to było fantastyczne".
Zobacz też:
Wielka radość w domu Boczarskiej i Banasiuka. Pilnie ogłosili radosne wieści
Magdalena Boczarska w związku z 7 lat młodszym partnerem. "Panuje ostracyzm"
Magda Boczarska po raz kolejny łamie stereotyp. Szczera rozmowa o kobiecie po 40.