Reklama
Reklama

To koniec domysłów ws. Skórzyńskiego i jego żony Anny. A jednak to nie były tylko plotki

Krzysztof Skórzyński od lat związany jest ze stacją TVN. Choć początkowo robił karierę w informacjach, po wybuchu afery musiał "przestawić się" na rozrywkę. Obecnie jest jednym z prowadzących "Dzień Dobry TVN", co oczywiście przyczyniło się do tego, że media plotkarskie coraz bardziej zaczęły interesować się jego życiem prywatnym. Jednak czegoś takiego o jego żonie chyba mało kto się spodziewał...

Krzysztof Skórzyński prężnie rozwijał swoją karierę w "Faktach" TVN, ale wszystko przerwała afera z jego udziałem.

Dziennikarz stał się dość niezręczny dla szefów serwisu informacyjnego, więc postanowiono go odsunąć od tematów politycznych. Po pewnym czasie pozwolono mu wrócić na antenę, ale w dość osobliwej roli.

Pojawił się bowiem w show "Mask Singer", gdzie występował w stroju kurczaka, śpiewając znane przeboje. 

Reklama

Potem dostał pracę w "Dzień Dobry TVN", a do współpracy dostał Małgorzatę Rozenek-Majdan. Po wyrzuceniu "perfekcyjnej" ze śniadaniówki jej miejsce zajęła Ewa Drzyzga, która do teraz tworzy duet ze Skórzyńskim. 

Gdy prezenter zaczynał swoją pracę w "DDTVN" nie ukrywał, że w ostatnich miesiącach najważniejsze było dla niego wsparcie żony Anny i dzieci: syna Antoniego oraz córek Heleny i Marysi. 

Nie do wiary, kim jest żona Skórzyńskiego

Media plotkarskie, odkąd Krzysztof zbliżył się do celebryckiego świata, zaczęły coraz bardziej interesować się jego życiem prywatnym. Najmocniej zaskoczyły wieści o tym, czy zajmuje się jego żona! 

Anna Skórzyńska to bardzo obrotna kobieta i twórczyni produktu, który znajduje się niemal w każdym polskim domu, a już na pewno tam, gdzie są małe dzieci! 

"To ona wymyśliła Szumisie, czyli maskotki generujące tzw. biały szum, który pomaga zasnąć dzieciom. Aktualnie wspomniane pluszaki można znaleźć niemal w każdym domu, w którym są maluchy" - donosi Show News.

Na stronie prężnie działającej firmy żony Skórzyńskiego czytamy:

"Skoro "potrzeba jest matką wynalazków" to Szumisie są na to najlepszym dowodem! Powstały z doświadczenia młodej mamy - Ani Skórzyńskiej, która spędziła wiele nocy nad łóżkiem synka z suszarką w ręku. W pewną nieprzespaną noc wpadła na pomysł, żeby zamienić coś mało wygodnego, na coś miłego i bezpiecznego - zamknąć kojący szum w przytulnym misiu. Tak powstały Szumisie - Szumiące Misie" - czytamy.

W domu Skórzyńskiego i żony wcale nie jest tak kolorowo. To koniec domysłów

Okazuje się, że wielki sukces przerósł Annę. Prowadzenie firmy mocno dało się jej we znaki i odbiło na życiu rodzinnym, o czym sama Anna mówiła swego czasie w wywiadzie dla Onetu.

"Nie da się ukryć, że nie jest tak łatwo. Marzyło mi się, że dzięki własnej firmie będę wcześniej odbierała dzieci ze szkoły, a w domu będzie na nich czekał obiad i ciasto. Tak niestety nie jest, ale z biegiem czasu coraz łatwiej udaje mi się wypracować swój system i na pewno nauczyłam się tego, że za wszelką cenę trzeba czas pracy zupełnie oddzielić od czasu dla dzieci. Muszą czuć, że teraz jestem tylko z nimi - a nie słucham ich jednym uchem, patrząc w telefon" - pożaliła się żona Skórzyńskiego. 

Czytaj też:

Tak wyglądali Wellman i Prokop, gdy zaczynali pracę w TVN. Nostalgiczny wpis stacji

Niewiarygodne, o co Michałowski zapytał Krupińską. Prezenterka apeluje do kierownictwa

Senkara dosadnie o Dorocie Wellman. Tak wygląda jej praca w TVN-ie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Skórzyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy