To koniec. Książę William będzie wściekły. Wyniki nie zostawiają wątpliwości
Książę William w młodych latach był powszechnie uznawany za jednego z najprzystojniejszych arystokratów. W 2006 roku obserwatorzy zaczęli jednak dostrzegać pierwsze objawy łysienia, które wkrótce ogarnęło prawie całą głowę następcy tronu. Pomimo tego faktu, wiele osób wciąż doceniało jego wygląd, dzięki czemu w 2021 i 2022 roku zdobywał tytuł najprzystojniejszego łysego mężczyzny na świecie. Właśnie stracił ten tytuł.
Następca króla Karola III jest synem uchodzącej w latach 90. za wielką piękność księżnej Diany. Nie dziwi więc, że książę William przejął wiele z jej genów i częściej od swojego młodszego brata był określany jako ktoś wyjątkowo przystojny. Już we wczesnym wieku royalsa zaczęły jednak prześladować pierwsze objawy łysienia. W 2006 roku podczas mistrzostw świata w piłce nożnej do mediów trafiło słynne zdjęcie z góry, które pokazywało łysą plamę na czubku głowy Williama.
W kolejnych latach problem tylko postępował i nawet mający dostęp do zaawansowanej opieki medycznej książę nie mógł nic na to poradzić. Systematycznie tracił coraz więcej włosów. Początkowo zaczesywał je nad czubkiem głowy, ale z czasem nie miał już innego wyboru i musiał zacząć się golić. Dziś przeważnie zostawia krótko przystrzyżone włosy po bokach i chodzi z gładko ogolonym czubkiem głowy.
Nie brak dowodów, że książę William wciąż podoba się kobietom. Jego małżeństwo z Kate Middleton zaowocowało trójką potomstwa, a rzekomo wyjątkowo gorący romans z Rose Hanbury od dawna pasjonuje Brytyjczyków. Pochwały pod adresem Williama związane z jego wyglądem były też częstym widokiem w sieci, dzięki czemu następca tronu Karola III dwa lata z rzędu wygrywał ranking najprzystojniejszych łysych mężczyzn na świecie.
W tym roku ku zaskoczeniu jego wiernych fanek William został jednak wyraźnie zdeklasowany. Nie dość, że utracił tytuł, to dodatkowo spadł nawet z podium. Jak podaje agencja SEO Reboot, przyjęta metoda naukowa wskazała księcia Williama na 5. miejscu w rankingu. Czyżby ciężka praca nad koronacją ojca odbiła się na jego wyglądzie?
Przyjęta przez firmę metoda bierze pod uwagę takie elementy jak złoty podział twarzy, wartość rynkową, liczbę pozytywnych tweetów na temat wyglądu, wzrost, a także połysk łysej czaszki. Najlepszy wynik (6,46 na 10) ze wszystkich badanych celebrytów osiągnął Vin Diesel. Tuż za nim uplasował się Stanley Tucci, a na kolejnych pozycjach znaleźli się Shemar Moore, Pitbull i właśnie książę William. Jego wynik to 6,13.
Zaskakuje nieco stosunkowo niska lokata Dwayne'a Johnsona, który jest często faworytem internautów, gdy mowa o tego typu zestawieniach. Hollywoodzki aktor zajął dopiero 9. miejsce. Zgadzacie się rankingiem, a może William powinien utrzymać tytuł najprzystojniejszego łysego człowieka globu?
Zobacz też:
Książę William podjął ważną decyzję. Kate nie chciała udzielić zgody
William uderzył w brata po miesiącach milczenia. Padły ostre słowa