Reklama
Reklama

To najgłupsza wpadka w historii TVP. Tak źle chyba nie było

W telewizji co rusz zdarzają się wpadki. Niestety w TVP zdarza się to bardzo często. Jeden z widzów postanowił pokazać głupotę, która została pokazana w "Wiadomościach" na swoim TikToku. Sprawdźcie koniecznie, o co chodzi.

Wpadki są ludzką rzeczą, jednak na te, które pojawiają się w TVP, nie powinno być przyzwolenia. Można by powiedzieć, że z jednej strony wydaje się to na pozór śmieszne, jednak z drugiej wcale nie jest tak kolorowo. Sprawa dotyczy wojny w Ukrainie.

Najgłupsza wpadka TVP. Da się upaść jeszcze niżej?

Sprawa dotyczyła materiału, w którym jedna z dziennikarek TVP została wysłana na Ukrainę. Reporterka przygotowała materiał o pracy saperów. W kilku słowach omówiła, z czym wiąże się ta funkcja, a także wraz z operatorem kamery przygotowała materiał wideo.

Na nagraniu można było zobaczyć, jak saper specjalistycznym sprzętem sprawdza teren. Najdziwniejsze było jednak to, że to kamerzysta "sprawdzał" go, zanim tamten uruchomił urządzenie. Filmik nie był nagrywany z tyłu. Operator kamery kręcił wszystko od przodu, więc musiał iść jako pierwszy, a co za tym był najbardziej narażony.

Reklama

W sieci pojawiło się bardzo dużo krytycznych głosów. Większość internatów zgodnie uznała, że materiał został przygotowany niezbyt rzetelnie, a także zwrócono uwagę na niebezpieczeństwo, jakie groziło operatorowi kamery, gdyby rzeczywiście na terenie były miny.

Zobacz też:

Ogórek bohaterką "Faktów". Broniła drożyzny na stacjach benzynowych. "Za to płacą podatnicy. Nieoglądający też"

Agata Konarska obnaża kulisy skandalu na głośnej gali TVP! "Byłam pewnie naiwna"

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: TVP | wpadka tvp
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy