To nie koniec prania brudów. Pisarek ujawniła kulisy afery z Wiśniewskim!
O tym, że Karolina Pisarek nie wspomina dobrze współpracy z Michałem Wiśniewskim wiadomo już od ubiegłego roku, kiedy modelka zetknęła się z muzykiem na planie programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Po wielu miesiącach względnego spokoju, zakończonego wymownym komentarzem muzyka, celebrytka postanowiła wrócić o sprawy. Niebywałe, jakie szczegóły ujawniła w ostatnim wywiadzie!
Karolina Pisarek gościła niedawno w lubianym przez gwiazdy podcaście Żurnalisty. Wówczas otworzyła się i ponownie powróciła pamięcią do programu "Twoja Twarz Brzmi znajomo", w którym swego czasu brała udział. Trzeba przyznać, że Karolina nie odniosła w show wielkich sukcesów. Dopiero po tym, jak wróciła do programu po perypetiach zdrowotnych i dała z siebie wszystko na scenie, uczestnicy hojnie podsumowali jej występ wysokimi notami. Z relacji Pisarek wynika, że taki obrót wypadków nie spodobał się Michałowi Wiśniewskiemu, który miał pretensje do rywalizujących z 24-latką gwiazd.
"Na backstage'u Michał zaczął mówić "Co to jest? To nie powinno tak być, ona nie powinna wygrać". Zaczął podchodzić do wszystkich uczestników i ochrzaniać ich, że oddali na mnie głos, że wygrałam. Człowiek, który chciał mnie wesprzeć, odwalił coś takiego" - opowiadała.
Jakby tego było mało, to nie był jedyny raz, kiedy juror miał sobie pozwolić na coś takiego. W obecności męża gwiazdy miał grozić, że "on jej pokaże w następnym odcinku". I faktycznie, w następnym odcinku spotkała się z zaskakującą krytyką ze strony czerwonowłosego wokalisty.
"Nie chcę, żeby ktoś myślał, że on mnie naprawdę wspierał, bo mnie nie wspierał. Tak naprawdę chciał wyjść na bohatera w świecie mediów, a ja nie chcę czegoś takiego" - podsumowała.
Cała afera z Michałem Wiśniewskim w roli głównej rozpętała się w zeszłym roku.Wówczas muzyk nie omieszkał wtrącić swoje pięć groszy do zamieszania. Publicznie odniósł się do oskarżeń uczestniczki "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", od których się odżegnał. W rozmowie z Jastrząb Post stwierdził, że rewelacje młodej Pisarek są dla niego kompletnie niezrozumiałe i nie podoba mu się sposób, w jaki załatwiła sprawę, ponieważ sam jest fanem rozwiązywania ewentualnych kłopotów poza opinią publiczną, najchętniej przy spotkaniu "face to face".
"Ona jest uczestniczką programu, która usłyszała od jurorów to, co miała usłyszeć. Starałem się na pewnym etapie podnieść ją na duchu i nagle dostałem w twarz. Hasłem, takim dla mnie obraźliwym, czyli dwulicowość" - mówił wówczas.
Zobacz też:
Karolina Pisarek stawia na naturalność w social mediach. "Staram się nie używać Photoshopa"
Joanna Krupa znowu pocisnęła Pisarek? Nie ma do niej serca!
Karolina Pisarek ze łzami w oczach opowiada fanom o swoim stanie zdrowia
