To nie koniec problemów Cichopek? Jej losy w serialu też stanęły pod znakiem zapytania
Katarzyna Cichopek (41 l.) dopiero co pożegnała się z „Pytaniem na śniadanie”, a w TVP i mediach już huczy o jej ewentualnym rozstaniu z serialem „M jak miłość”. Dział produkcji, zapytany wprost o dalsze losy Kingi Zduńskiej, udzielił odpowiedzi, którą można różnie interpretować.
Katarzyna Cichopek od 2000 roku gra Kingę Zduńską w serialu „M jak miłość”. Jej kariera aktorska w zasadzie na tym się opiera, co z właściwym sobie wdziękiem wytknęła Katarzynie znana scenarzystka i producentka, Ilona Łepkowska. Jak skomentowała w tygodniku „Twoje Imperium”:
„Kasia rzeczywiście jest dzisiaj medialną gwiazdą, rozchwytywaną jak świeże bułeczki. Ale nie mówiłabym o niej "znana aktorka", bo na razie jest aktorką jednej roli”.
Trudno się dziwić, że w takiej sytuacji rola Kingi Zduńskiej jest dla Cichopek kluczowa, by wciąż mogła nazywać samą siebie aktorką.
Problem w tym, że losy Katarzyny w TVP rysują się obecnie dość niepewnie. Po tym, gdy wraz z Maciejem Kurzajewskim poinformowała w mediach społecznościowych o odejściu z „Pytania na śniadanie”, „Fakt” postanowił dowiedzieć się w dziale produkcji „M jak miłość”, jak zapowiada się przyszłość Kingi Zduńskiej.
Odpowiedź, którą uzyskał tabloid, daje możliwość szerokiej interpretacji. Jak wyjaśnia Kinga Baranowska w produkcji serialu:
„Przebieg serialowych wątków mamy zaplanowany do końca roku i postać Kingi Zduńskiej jest w odcinkach oczywiście obecna”.
Czyli, póki co, wiadomo, że w najbliższych miesiącach Cichopek wciąż będzie pojawiać się na planie telenoweli TVP. No chyba, ze zostanie zastąpiona inną aktorką, co zdarza się w serialach z wieloletnią tradycją.
Na przykład w „Klanie” Dorotę Naruszewicz w roli Beaty Chojnickiej zastąpiła Magdalena Wójcik, a Michał Chojnicki, który przez pierwsze odcinki miał rysy Jana Wieczorkowskiego, z biegiem czasu zaczął wyglądać jak Daniel Zawadzki.
Jak spekuluje tabloid, rozstanie z Cichopek mogłoby zostać źle odebrane przez widzów. Należy bowiem do pierwotnej obsady serialu, z której nie zostało już zbyt wiele osób.
Nawe władze TVP zapewniają, że nie planują rezygnować z serialu emitowanego nieprzerwanie od blisko 24 lat. Na razie więc wiele wskazuje na to, że rozstanie Cichopek z „Pytaniem na śniadanie” nie jest równoznaczne z pożegnaniem z TVP.
Inna sprawa, że duet Cichopek – Kurzajewski drażnił wielu widzów, zwłaszcza odkąd wyszło na jaw, że prywatnie są parą. Po ich wspólnym telewizyjnym debiucie w październiku 2022 roku, gdy ze studiem „Pytania na śniadanie” łączyli się z Izraela, widzowie nie pozostawili na nich suchej nitki.
W komentarzach na oficjalnym profilu programu na Facebooku pojawiły się krytyczne komentarze:
„TVP promuje zdrady, rozwody i miłości. Cóż za temat w tak religijnej i politycznej tv”
„Pewnie jest z siebie dumna, rozbiła jego małżeństwo i swoje. A najbardziej dzieci na tym ucierpią. Jak zwykle. Jest mi przykro i wcale się z tego ich związku nie cieszę”
Zobacz też:
Kulisy zwolnienia Cichopek i Kurzajewskiego z "Pytania na śniadanie" zaskakują. W TVP są zszokowani
Bolesny koniec Cichopek i Kurzajewskiego. Nadali nagły komunikat