To nie koniec złej passy u roylasów. Harry odniósł porażkę

Książę Harry po wyprowadzce do Stanów Zjednoczonych skonfliktował się nie tylko z rodziną, ale również z brytyjskimi dziennikarzami. Arystokrata miał dość nagonki i jakiś czas temu skierował sprawę do sądu. 39-latek pozwał spółkę Associated News Limited i tabloid "Mail on Sunday" za zniesławienie i planował udowodnić swoich racji przed prawnikami.

Harry i jego obrońcy pod koniec 2023 roku próbowali podważyć linię obrony spółki, jednak sędzia odrzucił ich wniosek, a sam royals został zobowiązany do uiszczenia opłaty z tytułu kosztów za proces. Wtedy musiał wpłacić aż 50 tysięcy funtów, jednak na tym sprawa się nie kończy!

Zagraniczna prasa dotarła do zaskakujących wieści. Okazało się, że 39-latek sam wycofał pozew. Tabloid "Daily Mail" opisał całą sprawę w piątkowym wydaniu. 

Z relacji reporterów wynika, że około godziny 10 rano prawnicy arystokraty, zamiast dostarczyć niezbędne dokumenty obciążające spółkę, to przekazali rezygnację z dalszego postępowania, a ukochany Meghan Markle za taką decyzję sporo zapłaci. 

Ta sama gazeta podaje, że za taki nieprzemyślany krok 39-latek zostanie obciążony jeszcze większą kwotą i na rzecz Associated News Limited będzie musiał zapłacić 250 tysięcy funtów. Do tej sumy dochodzi jeszcze wynagrodzenie dla sztabu prawników, którzy w ostatnich miesiącach reprezentowali Harry'ego w ojczyźnie.

"Daily Mail" podsumował wszystkie zobowiązania i wynika, że łącznie syn króla musi zapłacić aż 750 tysięcy funtów. 

39-latek liczył na spore odszkodowanie, a sam będzie musiał pożegnać się z bajońską sumą.

Przeczytajcie również:

Książę Harry ma pilnie wrócić do ojczyzny. Trudne chwile u royalsów

Szokujące zachowanie Harry'ego. I to tuż przed operacją Kate

Rozzłoszczony Harry ulotnił się z domu. Szokujące wieści po głośnej aferze