To nie koniec zmian w "Dzień Dobry TVN". A dopiero co ją zatrudnili
Program „Dzień Dobry TVN” przeszedł niedawno ogromne zmiany, które objęły praktycznie wszystko: od studia, poprzez pory emisji, po prowadzących. W programie ostały się zaledwie 3 pary, a pięcioro spośród dotychczasowego grona musiało pożegnać się ze śniadaniówką. Na ich miejsce zostali powołani nowi, jednak, jak się właśnie okazało, oni także nie mogą być pewni swoich posad.
Poranne pasmo TVN-u jesienią przeszło radykalne zmiany. Wśród osób, którym podziękowano za współpracę znaleźli się: Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik, Małgorzata Ohme, Agnieszka Woźniak-Starak i Małgorzata Rozenek-Majdan.
Program otrzymał nową porę emisji i nowe studio, które u wielu widzów wzbudziło skojarzenia ze strefą relaksu w siedzibie dużej korporacji. Od początku wiadomo było, że do sześciorga aktualnych prowadzących dołączą nowi.
Ponoć największe szanse miał Hubert Urbański, który świetnie wypadł na próbach kamerowych, jednak prowadzący „Milionerów” nie zdecydował się dołączyć do ekipy śniadaniówki. Ostatecznie czwartą parą prowadzących zostały Anna Senkara i Sandra Hajduk-Popińska, wpisując się w coraz modniejszy trend, w myśl którego pary prowadzących niekoniecznie muszą być mieszane.
To zresztą działa w obie strony. Kiedy w październiku Damian Michałowski, w zastępstwie Doroty Wellman poprowadził poranne pasmo z Marcinem Prokopem, widzowie błagali produkcję, by panowie częściej pojawiali się razem.
Niestety, jak się okazało, Senkara i Hajduk-Popińska nie okazały się parą, która podbiła serca widzów, w każdym razie nie tak, jak poprzedni kobiecy duet, czyli Ewa Drzyzga i Agnieszka Woźniak-Starak. Jak donosi ShowNews, obie prowadzące mogą czuć się zagrożone, chociaż Senkara odrobinę bardziej…
Podobno za najpoważniejszego kandydata na jej miejsce uchodzi Mateusz Hładki, który prowadzi w DDTVN kącik show biznesowy i nie brakuje opinii, że trochę niesprawiedliwie utknął w nim na lata.
Ponoć od dawna marzy o awansie na prowadzącego, a przemawia za nim nie tylko wieloletnie doświadczenie lecz także fakt, że dobrze wypadł na próbach kamerowych. Jak ujawnia informator ShowNews, blisko związany z DDTVN:
„Sprawdzali Mateusza w weekend majowy w wydaniu z Ewą Drzyzgą. Szefowa uważa, że zasłużył na awans, bo w redakcji jest od dawna i zna program śniadaniowy od podszewki”.
To jednak nie znaczy, że Hładki na stałe dołączy do Drzyzgi, szczególnie, że większość widzów jest zdania, że Krzysztof Skórzyński świetnie do niej pasuje.
O swoje posady nie muszą też zamartwiać się Marcin Prokop i Dorota Wellman, uchodzący, zdaniem fanów porannego pasma, za najlepszy duet prowadzących w całym TVN-ie. Do Pauliny Krupińskiej i Damiana Michałowskiego, chociaż niektórzy uważają ich za najmniej barwną parę w porannym paśmie, produkcja też nie ma zastrzeżeń.
Niewykluczone, że zmiany będą dotyczyły duetu najmłodszego stażem, czyli Hajduk-Popińskiej i Senkary. Jak ujawnia źródło ShowNews:
"Produkcja jeszcze nie podjęła decyzji, czy będzie dodatkowa para prowadzących. Możliwe, że Hładki zastąpi jedną z prowadzących: Sandrę Hajduk lub Annę Senkarę, bo widzowie wciąż nie są do nich przekonani. Bardziej zagrożona może czuć się ta druga”.
Produkcja jest jednak zdecydowana nie działać pochopnie. Wszystko wyjaśni się prawdopodobnie dopiero latem:
„Generalnie szefostwo "Dzień Dobry TVN" chciałoby wprowadzić więcej świeżości. Podczas wakacyjnych wydań będą testowane nowe twarze, wtedy okaże się, kto się nadaje”.
Zobacz też:
Skórzyński w trybie pilnym zszedł z anteny. Pożegnał się z widzami "Dzień Dobry TVN"
Gwiazdor "Dzień Dobry TVN" dostał nową pracę. To już pewne. Idzie na swoje
