To nie koniec zmian w "Dzień dobry TVN"? Nagle takie nowiny ws. Majewskiego. I to po 12 latach
Czy to jednak nie były plotki o powrocie Szymona Majewskiego? Według najnowszych doniesień stacja TVN postanowiła nie tylko zatrudnić Piotra Adamczyka i Adama Małysza, ale też przywrócić swoją dawną gwiazdę. Jeśli te informacje okażą się prawdą, Majewski powróci do stacji... po 12 latach!
Ostatnie doniesienia o TVN-ie nie zostawiają złudzeń. Stacja postanowiła zaskoczyć tak, jak dawniej Telewizja Polska (gdy wymienili cały skład "Pytania na śniadanie") i zatrudnili zupełnie nowe gwiazdy. Jak już wiadomo, prowadzącym "Dzień dobry TVN" zostanie m.in. Adam Małysz, co budzi wśród internautów bardzo silne emocje.
Jak teraz udało się dowiedzieć "Faktowi" (nieoficjalnie), do ekipy prowadzących śniadaniówki ma dołączyć nawet... Szymon Majewski! Osoba związana z produkcją miała przekazać, że trwają rozmowy, ale umowa nie została jeszcze podpisana.
Co ciekawe, drogi Szymona Majewskiego i TVN-u rozeszły się 12 lat temu. Aktualnie komik pracuje w Radiu ZET. Można go usłyszeć w audycji "Szymon Majewski Szał". Jest też autorem monologu w Och Teatrze.
Co równie istotne, drogi prezentera i stacji rozeszły się w nieprzyjemnych okolicznościach, o czym sam Szymon mówił bez żadnych ogródek.
"Bo ja, zanim wystąpiłem w reklamie banku, poprosiłem stację o zgodę. I ją otrzymałem. Miałem na to pozwolenie. Ale jak przyszło co do czego, usłyszałem, że zrobiłem to bez konsultacji z TVN. A ja jestem dość bezpośredni i prostolinijny" - wyjawił Plejadzie.
Szymon Majewski w tej samej rozmowie wyznał także, że było mu przykro, ponieważ program "Szymon Majewski Show" był jego najważniejszym projektem. Z drugiej strony dziennikarz zastanowił się nad priorytetami w swoim życiu.
"Ale z drugiej strony - pomyślałem, że w końcu będę miał czas, żeby zwolnić i dokonać pewnych przewartościowań. Zastanowić się, co jest dla mnie ważne i w co chciałbym angażować swoją energię" - podkreślił.
W tym samym wywiadzie opowiedział, co zrobiłby, gdyby otrzymał... szansę powrotu do telewizji.
"Gdybym dziś dostał propozycję powrotu do telewizji, musiałbym się chyba udać na pięć dni na odosobnienie, żeby w spokoju się nad tym zastanowić. Nie wiem, czy byłbym gotowy, by znowu przeżyć taki dziki lot, jak za czasów ‘Szymon Majewski Show’" - zaznaczył.
Jeśli więc Szymon nagle "ucieknie" na kilka dni, można się spodziewać, że poważnie rozważa propozycję otrzymaną od znanej stacji...
Czytaj też:
Szymon Majewski przerywa milczenie. Wyznał, dlaczego opiera się naciskom
Dramat Szymona Majewskiego po ośmiu latach. To już pewne. Smutny koniec