To nie koniec zmian w "Jaka to melodia?". Zaskakujący zwrot akcji ws. popularnego teleturnieju
Po tym jak nowy zarząd TVP postanowił zastąpić Norbiego i Izabellę Krzan nowymi prowadzącymi w "Kole fortuny", przyszedł czas na kadrowe roszady w kolejnym popularnym teleturnieju. Ku sporemu zdziwieniu widzów okazało się, że do roli gospodarza po kilku latach przerwy wraca Robert Janowski. Teraz wyszło na jaw, że na tym niespodzianki się nie kończą.
Od kilku dobrych miesięcy na Woronicza trwa wielka przebudowa mediów publicznych. Po fali zwolnień, która nie ominęły nawet flagowych programów TVP przyszedł czas na zatrudnienie nowych prezenterów, którzy zdaniem producentów mają przywrócić Jedynce i Dwójce dawny blask.
Tym sposobem widzowie po wielu latach przerwy ponownie mogą oglądać na antenie takich słynnych dziennikarzy i prowadzących jak Maciej Orłoś, Katarzyna Dowbor czy Beata Tadla.
Wielkie poruszenie wśród fanów wywołały informacje o tym, że do muzycznego show "Jaka to melodia?" od nowego sezonu powróci Robert Janowski, który w roli gospodarza zastąpi Rafała Brzozowskiego.
Chociaż do ostatniej chwili ważyły się dalsze losy piosenkarza w TVP, a sam zainteresowany twierdził, że nigdzie się nie wybiera, ostatecznie zapadła decyzja o rozwiązaniu umowy z muzykiem
Do telewizji trafił już pierwszy zwiastun nowej odsłony popularnego programu. Potem okazało się, że zmiana gospodarza to niejedyna nowość, jaka czeka na wielbicieli muzycznego teleturnieju.
Niestety nie jest to dobra informacja dla wiernych fanów cyklu. Właśnie wyszło na jaw, że w kolejnych odcinkach widzowie nie zobaczą już słynnego DJ-a Adamusa, z którym Telewizja Polska także zakończyła współpracę.
Wcześniejsze plotki potwierdził sam zainteresowany.
"Sądzę, że miałem fajną przygodę przez cztery lata. Nie zastanawiam się, jakie są powody nieprzedłużenia współpracy. Umowę miałem przedłużaną co roku. Cieszę się, że mogłem w sposób dziennikarski dzielić się wiedzą muzyczną" - zdradził w rozmowie z Plotkiem.
Mimo wszystko zapewnia, że nie czuje się z tego powodu rozczarowany i ma mnóstwo innych planów, które czekają na realizację.
"Od października zaczynam studia podyplomowe, więc na tym się teraz staram skupić. Ale chętnie obejrzę pierwszy odcinek programu i całej ekipie życzę milionowej oglądalności" - podsumował w rozmowie z serwisem.
Czy nowa wersja "Jaka to melodia?" przypadnie do gustu dotychczasowej widowni?
Zobacz też:
Robert Janowski wraca do "Jaka to melodia?". Rafał Brzozowski nie jest tego pewien
Magdalena Tul i Robert Janowski znają się od lat. Tak się z nim pracuje
Pojawił się zwiastun "Jaka to melodia?". Widzowie skrytykowali Janowskiego