To ona była pierwszą wybranką Szczęsnego. Dziś układa sobie życie u boku miliardera
Wojciech Szczęsny wczoraj zaszokował publiczność i wyjawił, że rezygnuje z zawodowej kariery. Fani z całego świata zwrócili na niego wzrok, a także na jego bliskich, w szczególności na żonę Marinę i brata Jana. Duża część osób przypomniała sobie też o pierwszej wybrance bramkarza, Sandrze Dziwiszek. Oto co dziś robi jego dawna miłość!
Wojciech Szczęsny od lat jest w szczęśliwym związku z Mariną, a niedawno na świecie małżonkowie powitali drugie dziecko. Zanim jednak piłkarz wziął ślub z piękną wokalistką, spotykał się z aspirującą aktorką i modelką, Sandrą Dziwiszek. Ich medialny związek był ochoczo komentowany w prasie, w szczególności, gdy razem zjawili się na ślubie Anny i Roberta Lewandowskich, jednak nagle doszło do rozstania.
Po tych wydarzeniach Sandra usunęła się nieco w cień i przeniosła za granicę. To tam spotkała miliardera!
Wojciech Szczęsny i Sandra Dziwiszek kilka lat temu byli najgorętszą parą rodzimego show-biznesu. Zakochani brylowali na branżowych imprezach, a także rozwijali kariery, Wojciech na murawie, a Sandra w telewizji. Publiczność przeżyła szok, gdy wyszło na jaw, że podjęli decyzję o rychłym rozstaniu.
Szczęsny szybko znalazł pocieszenie w ramionach Mariny, która okazała się tą jedyną, a Dziwiszek wyjechała do Wielkiej Brytanii, gdzie ukończyła studia prawnicze i poznała miłość życia, kanadyjskiego kierowcę wyścigowego i miliardera. Nicholas Latifi dorobił się nie tylko na torze, gdyż pochodzi z bardzo bogatej i wpływowej rodziny. Jakiś czas temu portal "Sport.pl" oszacował jego majątek na 26,9 mld dolarów, czyli około 104 mld złotych.
Nicholas Latifi i modelka szybko stali się parą, jednak unikali rozgłosu i trzymali swój związek w tajemnicy. Piękna brunetka co jakiś czas dodaje za pośrednictwem mediów społecznościowych zdjęcie z ukochanym i chwali się swoim szczęściem.
Przeczytajcie również:
Lewandowski nie mógł dłużej milczeć. Zabrał głos ws. Szczęsnego
Wojciech Szczęsny kończy karierę. Brat ujawnia kulisy decyzji sportowca
Michał Probierz wprost skomentował decyzję Wojciecha Szczęsnego. "Doskonale rozumiem"