To ona polewała szampana w jacuzzi u Siary w kultowym „Kilerze”. Tak dziś wygląda jej życie
Kiedy ćwierć wieku temu Joanna Samojłowicz zagrała blondynkę w jacuzzi i prostytutkę Evitę w filmie "Kiler", miała już na swoim koncie dwa występy na łamach "Playboya" i ślub z marzącym o zostaniu producentem filmowym Jackiem Samojłowiczem. Udział w komedii Juliusza Machulskiego otworzył jej drzwi do kariery, na zrobieniu której wcale jednak jej nie zależało... Po kilku latach orbitowania na obrzeżach show biznesu Joanna została bizneswoman. Jak dziś wygląda jej życie?
Joanna Samojłowicz - córka znanej aktorki Magdaleny Celówny i najsłynniejszego trenera koni na warszawskim Służewcu Macieja Janikowskiego - od najmłodszych lat chciała zostać modelką i aktorką. Miała zaledwie 19 lat, gdy zadebiutowała na rozkładówce polskiej edycji najpopularniejszego magazynu dla panów, a niespełna 21 lat, gdy jej nagie zdjęcia znalazły się w wydaniu specjalnym amerykańskiego "Playboya".
Pobyt w Ameryce, na podbój której Joanna wyruszyła u boku męża Jacka, zaowocował nie tylko kilkoma odważnymi sesjami, ale też epizodem w filmie "Top Dog" u boku samego Chucka Norrisa. Wydawało się, że piękna Polka stoi u progu wielkiej kariery w Hollywood...
Kiedy dokładnie 25 lat temu - 17 listopada 1997 roku - "Kiler" wszedł na ekrany polskich kin, Joanna Samojłowicz przygotowywała się już do występu w amerykańskim filmie sensacyjnym "The White Raven", którego jednym z producentów był debiutujący w tej roli Jacek Samojłowicz.
Joanna nie chciała jednak zostać w Los Angeles na dłużej i zaraz po zdjęciach wróciła do Polski, gdzie czekała już na nią propozycja pracy w charakterze... prezenterki Polsatu. Zanim jednak dołączyła do grona prowadzących program "Różowa landrynka", urodziła syna Dawida (w 1999 roku) i córkę Natalię (w 2000 roku) oraz ponownie wcieliła się w prostytutkę Evitę w kontynuacji wielkiego filmowego hitu Juliusza Machulskiego.
"Aktorstwo chyba jednak nie jest mi pisane. Lepiej się czuję w roli prezenterki telewizyjnej i na tym na razie będę się skupiała" - powiedziała w rozmowie z "Tele Tygodniem".
Tym jednak, co naprawdę pochłonęło Joannę bez reszty, okazało się... macierzyństwo, zwłaszcza że po rozwodzie z Jackiem musiała sama zajmować się dziećmi.
W 2003 roku Joanna Samojłowicz zdecydowała się definitywnie zrezygnować z kariery w show biznesie i zajęła się prowadzeniem własnego salonu urody.
Joanna Samojłowicz - choć zbliża się już do pięćdziesiątki - wciąż wygląda jak milion dolarów i chętnie chwali się tym w mediach społecznościowych. Twierdzi, że odkąd została bizneswoman, ma wreszcie czas, by zajmować się sobą i... po prostu to robi.
"Zawsze marzyłam o takiej pracy, która daje wolność czasową i finansową. I bardzo sobie dziękuję za tę najlepszą decyzję w moim życiu" - napisała na Instagramie pod zdjęciem, do którego zapozowała, leżąc z drinkiem w dłoni nad brzegiem basenu przy luksusowym hotelu w Turcji, gdzie przebywała niedawno na szkoleniu dla managerów z branży beauty-wellness.
Była modelka i aktorka nie kryje, że ciężko pracowała na swój sukces i wciąż - to jej słowa - jest w drodze do realizacji marzeń. Póki co pomaga spełniać marzenia innym kobietom.
"Pomagam kobietom uwierzyć w siebie i we własne możliwości. Pomagam w rozwoju osobistym i zarabianiu pieniędzy, aby mogły realizować swoje cele i marzenia. Nie ma nic piękniejszego od bycia zdrową, szczęśliwą, kochaną i wolną finansowo" - twierdzi Joanna, która od ośmiu lat pracuje jako supervisor w polskim oddziale znanej na całym świecie firmy zajmującej się dystrybucją kosmetyków w systemie sprzedaży bezpośredniej.
Joanna Samojłowicz uważa, że jej największym sukcesem są dzieci. Z dorosłymi już Dawidem i Natalią ma świetny kontakt i nazywa ich swoją dumą i szczęściem.
***
Pazura przeżyła chwile grozy na lotnisku w USA