To ona zrobiła czystki w TVN. Lidia Kazen jest nie do powstrzymania
Czystki w "Dzień Dobry TVN" z pewnością będą się śniły po nocach celebrytom w TVN. W jednej chwili z programem pożegnało się 6 osób, a za pracę podziękowano im... mailem. Kim jest Lidia Kazen, następczyni Edwarda Miszczaka i współtwórczyni kariery Przemysława Kossakowskiego?
O tej czystce w "Dzień Dobry TVN" mówiły wszystkie media. W jednej chwili pracę straciła Małgorzata Rozenek, Agnieszka Woźniak-Starak, Małgorzata Ohme, Anna Kalczyńska, Filip Chajzer i Andrzej Sołtysik. Choć niektóre osoby nie żegnają się z TVN na dobre, to mimo wszystko taki sposób potraktowania wieloletnich pracowników jest co najmniej dziwny. Po przejściu Edwarda Miszczaka do telewizji Polsat, w TVN zrobiło się miejsce dla nowej osoby, która rozwinie skrzydła programowe. To właśnie Lidia Kazen podjęła się tego zadania.
Lidia Kazen po odejściu Edwarda Miszczaka objęła rolę dyrektora programowego TVN. Ma doświadczenie, ponieważ na takim samym stanowisku zasiadała w TTV i Playerze. Jednak objęcie przez nią stanowiska nie było mile widziane wśród prezenterów, którzy zawdzięczali Edwardowi posadę - pewnie z góry wiedzieli, że prędzej czy później ich przygoda się skończy.
To właśnie nemezis czystki w "Dzień Dobry TVN" wprowadziła do Polski takie formaty jak: "Project Cupid", "Gogglebox. Przed telewizorem", "Królowe życia", "Prince Charming", "Generał", "Alfabet mafii", czy "Alfabet mafii. Dekada mafijnej Warszawy".
Prywatnie Lidia Kazen ma "liczną rodzinę, która rozsiana jest po całym kraju" i często podróżuje.
Wielką szansę na karierę w telewizji otrzymał od Lidii Przemysław Kossakowski, który wowczas borykał się z brakiem pracy. Kazen jako dobra znajoma Kossakowskiego, a później Martyny Wojciechowskiej, bawiła się na ich ślubie i weselu. Gdy Przemek postanowił odejść od Martyny i showbiznesu, przede wszystkim podziękował Kazen.
"Chciałbym podziękować mojej przyjaciółce, Lidce Kazen, która dziesięć lat temu uwierzyła w bezrobotnego artystę, powierzając mu prowadzenie programów telewizyjnych, a dziś przyjmuje moją decyzję ze zrozumieniem i szacunkiem" - mówił wówczas Kossakowski.
Monika Richardson, która pracowała w TTV nie wspomina miło Lidii Kazen ani polityki stosowanej przez TVN. Dziennikarka wyznała, że nie mogła wytrzymać złej atmosfery w pracy przez docinki w jej kierunku od dyrektor programowej. Oto jak Richardson skomentowała ostatnią falę zwolnień w TVN.
"Czego nie rozumiecie? TVN to już pełną gębą globalna korporacja, w której nigdy nie było miejsca na sentymenty (...) A że pani Kazen wystarczająco długo terminowała u Wielkiego Socjotechnika, to z rozkoszą będzie rozstawiać te ludzkie pionki, by potem, z równie dużą satysfakcją, zmieść je z planszy. Takie stare przysłowie chodzi mi po głowie: Nosił wilk razy kilka..." - podsumowała Monika Richardson czystki w "DDTVN".
Zobacz też:
Wiadomo, kto zastąpi dawnych prezenterów "Dzień Dobry TVN". Mocne zaskoczenia. Widzowie ich zaakceptują?
Wendzikowska celebruje czystki w TVN? Przyłapana na świętowaniu w klubie
Ohme przerwała milczenie. Otworzyła się na to, co działo się w TVN poza kamerami
Małgorzata Rozenek-Majdan traci pracę w "Dzień Dobry TVN". Internauci dopięli swego