To tu zaczynała Alicja Majewska! Zespół "Partita" wraca na scenę
Dokładnie pół wieku temu powstała pierwsza polska wokalna grupa mieszana. Właśnie wtedy – w 1971 roku – do śpiewających w zespole "Partita" kobiet dołączyli trzej chłopcy... Dwaj z nich, Andrzej Frajndt i Bronisław Kornaus, wciąż śpiewają u boku Anny Pietrzak i Ludmiły Zamojskiej. Wykonawcy nieśmiertelnego hitu „Pytasz mnie co ci dam” właśnie szykują się do wyruszenia w jubileuszową trasę koncertową...
"Minął rok, a my ciągle czekamy, by zaśpiewać dla Was na żywo. Partita czeka na zaproszenia z całej Polski" - napisał na Facebooku lider pierwszej polskiej mieszanej grupy wokalnej, Andrzej Frajndt.
W powstałym w 1966 roku z inicjatywy Janusza Kępskiego zespole (posłuchaj!) przez pierwsze pięć lat śpiewały wyłącznie kobiety wśród których prym wiodła... Alicja Majewska.
"To było doświadczenie cenne i niezwykle przyjemne. Kilka lat cudownej przygody, radości i beztroski, bo odpowiedzialność spoczywała na szefie... My mieliśmy uciechę, radość, przygodę, emocje, popularność, rozpoznawalność na ulicy. I to było fantastyczne" - wspominała w rozmowie z "Głosem Wielkopolski".
Kiedy Alicja Majewska zdecydowała się odejść z Partity i rozpocząć solową karierę, w zespole śpiewało już kilku chłopców. Dołączyli go grupy, bo jej ówczesny kierownik muzyczny Antoni Kopff chciał, żeby różniła się czymś od niezwykle popularnych Alibabek i Filipinek.
"Chodziło o wzbogacenie naszego brzmienia o męskie głosy" - stwierdziła na łamach "Angory" Anna Pietrzak, którą do Partity ściągnęła Alicja Majewska i która w zespole śpiewa do dziś. Partita miała na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku znaczną przewagę nad konkurentami, bo w jej składzie były dwie córki... ministra kultury i sztuki w rządzie Józefa Cyrankiewicza i - później - Piotra Jaroszewicza, niezwykle wpływowego komunisty Lucjana Motyki.
Kiedy w 1971 roku Motykę zesłano na placówkę do Pragi, jego córki - Hanna i Magdalena - odeszły z Partity, ustępując miejsca trzem śpiewającym mężczyznom... Niespodziewanie właśnie wtedy grupa zaczęła odnosić największe sukcesy i przez kolejne pięć lat występowała na wszystkich festiwalach piosenki w Polsce. Nawet fakt, że zespół opuściła Alicja Majewska, nie miał żadnego znaczenia, bo Partita była po prostu najlepszą grupą wokalną na krajowym rynku muzycznym.
"Melodyjne piosenki z tekstami trafiającymi do szerokiego kręgu odbiorców, świetne aranże jak na tamte czasy, znakomity kontakt z publicznością" - mówi dziś Andrzej Frajndt, pytany, co zdecydowało o ogromnym sukcesie zespołu. Frajndt (obecnie pełni funkcję menadżera Partity) wspomina, że kiedy dostał propozycję dołączenia do grupy, w pierwszej chwili potraktował to jako żart.
"Partita była przecież zespołem żeńskim! Odpowiedziałem Antoniemu Kopffowi, że w sukience śpiewać nie będę. Obiecał, że nigdy o to nie poprosi" - opowiadał lider grupy w wywiadzie dla portalu "Warszawa i okolice". Niestety, dobra passa Partity skończyła się szybciej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.
W 1976 roku, zaledwie parę tygodni po hucznych obchodach jubileuszu dziesięciolecia, zespół został rozwiązany, a każdy jego członek poszedł własną drogą. Nie wszyscy mieli jednak tyle szczęścia co Andrzej Frajndt, który związał się z amerykańskim bandem "Up With People" i wyjechał do Stanów Zjednoczonych.
Anna Pietrzak rozpad Partity przypłaciła... alkoholizmem.
"W dodatku moje małżeństwo też się rozpadło. Żyłam w ciągłym napięciu. Może to był żal za Partitą? W każdym razie alkohol stał się lekarstwem na wszystkie smutki. Dzięki niemu problemy znikały" - zwierzyła się "Życiu na gorąco" i dodała, że dopiero kiedy doszła do ściany, zaczęła szukać ratunku, a pomocną dłoń wyciągnęła do niej Alicja Majewska.
Gdy w 1993 roku reaktywowana Partita wystąpiła na XXX Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, Anna Pietrzak była już od czterech lat trzeźwym alkoholikiem. Niedawno świętowała 30-lecie życia w trzeźwości. Z kolei Ludmiła Zamojska po rozwiązaniu Partity znalazła swoje powołanie jako dekoratorka wnętrz i opiekunka niepełnosprawnych młodych artystów.
Bronisław Kornaus natomiast poświęcił się pracy akompaniatora. Cała czwórka - Anna, Ludmiła, Bronisław i Andrzej - ponownie zaczęła występować jako Partita 26 czerwca 1993 roku.
"Kochamy śpiewać i razem występować. Śpiewać będziemy dopóki żyjemy i jeszcze jeden dzień dłużej" - zadeklarowali członkowie grupy na swej oficjalnej stronie internetowej 26 kwietnia tego roku, ogłaszając, że właśnie przygotowują się do nowej trasy.
"W 2021 roku naszymi koncertami chcemy rozpocząć świętowanie jubileuszu - 50 lat pracy w pierwszym w Polsce, żeńsko-męskim składzie rozrywkowego zespołu wokalnego. Mamy nadzieję, że już niedługo sytuacja covidowa pozwoli na pierwsze spotkania z Wami na dużych i mniejszych scenach. Do zobaczenia" - czytamy na stronie Partity.
Myślicie, że zespół, który przed laty wylansował mnóstwo wielkich hitów ("Pytasz mnie co ci dam", "Mamy tylko siebie", "Bądź słoneczny" i wiele innych) po lockdownie ma szansę zdobyć nowych fanów? Wybierzecie się na koncert Partity?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: