Tokio 2020: Iga Świątek zalana łzami. Smutny widok polskiej tenisistki
Iga Świątek zmierzyła się z Paulą Badosą na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Po ciężkiej walce, pojedynek wygrała Hiszpanka. Polska tenisistka zeszła z kortu, zakryła się ręcznikiem i rozpłakała.
Iga Świątek wygrała w I rundzie na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, a jej następnym przeciwnikiem była Paula Badosa. Młoda Polka skupiła na sobie uwagę wszystkich. Jej niezwykły talent i ciężka praca zaowocowały niesamowitymi rozgrywkami i ogromnym sukcesem.
Chociaż ma zaledwie 20 lat, to na swoim koncie posiada liczne nagrody. Świątek szła jak burza, zmiatając swoich rywali i pnąc się w górę w rankingach. W I rundzie na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio pokonała Niemkę Mone Bathel. Następny mecz okazał się niezwykle trudny.
Wszyscy mocno trzymali kciuki, jednak rzeczywistość była brutalna. Po ciężkim i wyczerpującym spotkaniu Świątek przegrała 3:6, 6:7(4). Podeszła do Badosy i podziękowała jej za grę, po czym zeszła z kortu.
Załamana usiadła, nakryła głowę ręcznikiem i zalała się łzami. To spotkanie zakończyło jej udział w turnieju singla na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Smutny widok płaczącej zawodniczki uwieczniły kamery.