Tomasz Dedek przyjął ośmioro Ukraińców. "Zapłacisz za to, wszo sowiecka!"
Tomasz Dedek - aktor, który kilka lat temu przyznał się do współpracy z PRL-owskimi Służbami Bezpieczeństwa - przyjął pod swój dach ośmioro uciekających przed wojną Ukraińców. Grozi Putinowi: "Zapłacisz za to, co zrobiłeś, wszo sowiecka!".
Tomasz Dedek, znany m.in. z roli Jędruli Kossonia w produkcji "Rodzina zastępcza", jest oburzony tym, co aktualnie dzieje się za naszą wschodnią granicą. Aktor boi się, że Putin, który rozpętał wojnę, nie zatrzyma się na Ukrainie...
"Jest taka straszna myśl we mnie, że ta ku**a sowiecka w swym strachu poświęci świat, zrobi to, by nie przyznać się do tego, kim jest i co zrobił" - napisał na Twitterze.
Choć od prawie trzech lat zmaga się z chorobą nowotworową i ma za sobą wyniszczającą organizm terapię, osobiście zaangażował się w pomoc uciekającym przed wojną Ukraińcom. Za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że udzielił schronienia ośmiorgu imigrantom.
"No dotarli nasi goście z Ukrainy po 33 godz. Piątka dzieci i trzy dorosłe osoby. Zmęczeni już w łóżkach, co dalej, jutro pokaże" - napisał.
Kilka godzin po opublikowaniu tweeta aktor pożegnał swych nowych znajomych, którzy - jak wyznał - odjechali do miejsca docelowego. "Oczy się zaszkliły" - stwierdził.