Tomasz Kammel ani myśli wracać do pracy. Zmiany w TVP mu się nie podobają?
Tomasz Kammel (52 l.) po raz ostatni w roli prowadzącego „Pytanie na śniadanie” wystąpił 29 grudnia zeszłego roku. Od tamtej pory nikt nie wie, co dzieje się z prezenterem. Jakby tego było mało, poniedziałkowe wydanie programu poprowadziła Izabella Krzan w towarzystwie… nowego partnera. Czy to już definitywne rozstanie Kammela z publicznym nadawcą?
Tomasz Kammel swego czasu był wymieniany wśród potencjalnych gwiazd TVP, którym przyjdzie rozstać się z posadą. I choć pieczę nad "Pytaniem na śniadanie" sprawuje już nowa szefowa, to na razie zmiany kadrowe nie zostały zrealizowane. Obserwując postępowanie gwiazd porannego pasma TVP można jednak wywnioskować, że przyjęły wspólną strategię. Najwyraźniej w obawie przed utratą etatu, celebryci jak jeden mąż udali się na urlop. Długi wypoczynek zafundowali sobie nie tylko Tomasz Wolny i Małgorzata Opczowska, ale także Tomasz Kammel.
Idąc śladem swoich kolegów po fachu, prezenter "Pytania na śniadanie" postanowił umilić sobie zimę i wybrać się na wypoczynek.
"Dokąd by tu polecieć na wakacje? Ok, już wiem. Do zobaczenia w TV za trzy tygodnie" - mogliśmy swego czasu przeczytać na jego Instagramie.
W związku z nieobecnością swojego telewizyjnego partnera, Izabella Krzan musiała przyzwyczaić się do obecności Roberta Koszuckiego, który chwilowo zastępuje Tomasza Kammela. Dziś o poranku to właśnie ich duet powitał widzów "Pytania na śniadanie". Najpierw połączyli się z Agnieszką Dziekan, która przekazała najświeższe informacje pogodowe, a następnie opowiedzieli o związku pomiędzy porządkiem w miejscu pracy, a charakterem człowieka.
Widzowie mają mieszane odczucia, co do duetu w składzie Izabella Krzan i Robert Koszucki.
"Było ekstra";
"Fajnie prowadzą";
"Super duet" - pisała spora część internautów.
Inni nie byli zadowoleni i narzekali na nieobecność Tomasza Kammela.
"Czekamy na Tomasza Kammela";
"Z Tomaszem lepiej pasują";
"Nie oglądam już tej telewizji. Niech im spadnie oglądalność do zera, czego wam i sobie życzę" - komentowali.
Tomasz Kammel to niekwestionowana legenda TVP. Trudno sobie wyobrazić, że prezentera mogłoby zabraknąć w "Pytaniu na śniadanie". Życzymy udanego wypoczynku i czekamy na powrót!
Zobacz też:
Wieści o Kammelu nadeszły nagle nad ranem. Iza Krzan oficjalnie już potwierdziła
Podczas "Sylwestra z Dwójką" zrobiło się poważnie. Kammel i Krzan nawiązali do sytuacji w TVP
