Tomasz Kammel nie mógł opanować śmiechu. Zaskakująca sytuacja w "Pytaniu na śniadanie"

Tomasz Kammel w roli współprowadzącego "Pytanie na śniadanie" czuje się jak ryba w wodzie. Prezenter od wielu lat gości w porannym programie TVP. Przez ten czas miał okazję zobaczyć i usłyszeć niejedno. Oczywiście zdarzyło mu się kilka wpadek, ale wszystkie z nich zdołał obrócić w żart. Widzowie uwielbiają go za naturalność, swobodę i dobry humor.

W jednej z najnowszych odsłon "Pytania na śniadanie" Tomaszowi Kammelowi zdarzyła się niecodzienna sytuacja. Produkcja nagle postanowiła zrobić spontaniczną akcję, nawiązującą do wakacyjnej aury. Podczas przedstawiania prognozy pogody Ziemowit Pędziwiatr otrzymał kartkę z zaskakującymi informacjami na temat komarów. Prezenter miał przytoczyć widzom interesującą ciekawostkę z życia tych uprzykrzających życie insektów. W programie na żywo Ziemowit Pędziwiatr opowiedział o tym, jak wygląda proces składania jaj przez owady. Przy okazji pokusił się o żartobliwy komentarz.

Reakcja kolegów ze studia na te słowa była niewiarygodna. 

Krótki występ Ziemowita Pędziwiatra musiał wyjątkowo przypaść do gustu Tomaszowi Kammelowi, ponieważ zarówno on, jak i Aleksandra Grysz parsknęli śmiechem. Oboje byli bardzo rozbawieni żartem prezentera pogody. Było widać, że ich reakcja na słowa kolegi jest całkowicie szczera, ponieważ nie mogli opanować rozbawienia. 

"Brawo, naprawdę brawo!" - mówił Tomasz Kammel, zaśmiewając się do rozpuku.

W ostatnim czasie w "Pytaniu na śniadanie" regularnie dochodzi do rozmaitych wpadek. Niedawno wstydliwą sytuację zaliczyła Katarzyna Cichopek, która niespodziewanie zapadła się pod ziemię.  Myślicie, że tego typu sytuacje są reżyserowane, czy może dochodzi do nich nieumyślnie?

Zobacz też:

Elżbieta Zapendowska oceniła talent Sary James. Jaki wydała werdykt?

Andrzej Duda uhonorowany przez Ukraińców. Zełenski swoim strojem skradł show

Sara James zaśpiewa w finale amerykańskiego "Mam Talent"? Decyzja zapadnie lada moment