Tomasz Kammel rozpływa się nad Joanną Kurską. Mało kto wiedział, co naprawdę ich łączy
Tomasz Kammel (51 l.) i Joanna Kurska (48 l.) znają się od lat. Prezenter, jeden z nielicznych, którym udało się przetrwać zmiany kadrowe wprowadzone w TVP przez Jacka Kurskiego, nigdy nie ukrywał swojej sympatii do, byłego już, prezesa i jego żony. Dał temu wyraz podczas ubiegłorocznego koncertu Andrei Bocellego, a ostatnio – w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim w Kanale Sportowym.
Tomasz Kammel od ćwierć wieku, z dwuletnią przerwą, jest związany zawodowo z TVP. Zaczął w 1997 roku od prowadzenia, z Karoliną Korwin-Piotrowską, programu „Filmidło”, po czym przejął po Jacku Kawalcu prowadzenie „Randki w ciemno”.
Obecnie uchodzi za jedną z największych gwiazd TVP, zwłaszcza odkąd zabrakło mu konkurencji.
Gdy w styczniu 2016 roku stanowisko prezesa stacji objął Jacek Kurski, z telewizją publiczną pożegnało się wielu doświadczonych dziennikarzy. Kammelowi udało się przetrwać zmiany kadrowe, dzięki czemu stał się jednym z nielicznych prezenterów w TVP o długim stażu i doświadczeniu w obyciu z kamerą.
Być może dlatego dostaje do prowadzenia najbardziej prestiżowe i najchętniej oglądane programy, jak "The Voice of Poland”, "The Voice Kids”, a przejściowo również "The Voice Senior”.
Nie brakuje opinii, że na umocnienie pozycji Kammela w telewizji publicznej mogły wpłynąć serdeczne relacje, jakie łączą go z Jackiem i Joanną Kurskimi. Prezenter zresztą chętnie je podkreśla.
Chociaż, gdy w ubiegłym roku, podczas koncertu wielkanocnego Andrei Bocellego "Cud życia” , zwrócił się do Jacka Kurskiego i jego żony, nazywając ciążę Joanny Kurskiej cudem życia, pojawiły się opinie, że jednak trochę przesadził.
Kammel wygłosił wówczas ze sceny mocno schlebiającą, zdaniem niektórych trochę za bardzo, refleksję:
"To bardzo pięknie wpisuje się w ducha świąt Wielkiej Nocy, ale nie tylko. Wpisuje się również w to, co widzę na sali, bo cud życia jest choćby w pierwszym rzędzie. A wraz z cudem jego rodzice — Joanna i Jacek Kurscy".
Piotrowi Gąsowskiemu słowa Kammela skojarzyły się z wierszem Jarząbka na cześć przesa klubu Tęcza w filmie Stanisława Barei "Miś", a Kuba Wojewódzki wyśmiał prezentera w swoim programie.
W niedawnej rozmowie z Krzysztofem Stanowskim w Kanale Sportowy, Kammel nawiązał do tamtej sytuacji. Jak można wywnioskować z jego słów, nie żałuje:
"Mi się podobała koncepcja, żeby to zrobić z jednego konkretnego powodu. Żonę naszego byłego prezesa znam od ponad 20 lat i jesteśmy dobrymi kolegami z pracy" - wyznał.
Potem zaczął komplementować żonę byłego prezesa, która właśnie została jego szefową w "PNŚ".
"Joanna, przez wiele lat Klimek, teraz Kurska jest naprawdę mega fachowcem od programmingu. Jest fajnym człowiekiem. On ją przywiózł w 9. miesiącu ciąży na ten koncert, żeby uczcić tę całą sprawę. Zakochany po uszy mężczyzna w swojej żonie. To była jakaś taka celebra, którą być może źle ubrałem w słowa, ale myślę, że nie byłoby to tak źle odebrane, gdyby być może chodziło o inną firmę, inną aurę wobec tego wszystkiego. U podstaw to było za**biste, dojrzali ludzie mają mieć, dziecko to dziecko się rodzi, jest cud życia" - dodał.
Joanna Kurska, wówczas jeszcze Klimek, pełniąca w TVP stanowiska dyrektor programowej i dyrektor marketingu, zrezygnowała z pracy w telewizji publicznej, gdy jej związek z ówczesnym prezesem TVP stał się oficjalny.
Kiedy jednak 5 września Jacek Kurski został odwołany, uznała, że konflikt interesów przestał istnieć i natychmiast wróciła do TVP. Zaledwie dzień po odwołaniu Kurskiego podano do publicznej wiadomości, że jego żona pokieruje programem śniadaniowym Dwójki „Pytanie na śniadanie”.
Na szczęście prezenter ma pewność, że przynajmniej nie poróżnią ich kwestie polityczne, ponieważ, jak podkreślił w rozmowie ze Stanowskim, on sam pozostaje neutralny w takich sprawach:
"Mam zasadę, nie zajmuję się publicznie polityką w żadnym kontekście. Chodzę na wybory i promuję jedynie, żeby na wybory chodzić".
Nie chciał jednak ujawnić, jakie decyzje podejmuje przy urnie:
"W życiu ci nie powiem, to są moje prywatne sprawy".
Zobacz też:
Pierwsze spotkanie Joanny Kurskiej z pracownikami. Pokazała prawdziwe oblicze
Joanna Kurska szefową "Pytania na śniadanie". Była producentka odchodzi po sześciu latach. "Nie wnosiła uwag"
Kochanka Williama znika z dworu? Oto powód!
***