Tomasz Karolak trafił na terapię. Teraz otwarcie mówi o jej skutkach
Tomasz Karolak nigdy nie ukrywał, że jego młodość naznaczona była w dużej mierze nastoletnim buntem, konfliktem z rodzicami i ciągłymi ucieczkami z domu. Ten trudny czas odbił się na jego dorosłym życiu. W końcu postanowił coś z tym zrobić.
Tomasz Karolak należy do najpopularniejszych polskich aktorów swojego pokolenia. Pomimo tego, że artysta jest niezwykle aktywny zawodowowo - gra w filmach, serialach i deskach teatru - rzadko dzieli się z wielbicielami szczegółami ze swojego życia prywatnego.
Jakiś czas temu jednak postanowił zrobić wyjątek i zdradził, że zdecydował się wybrać na terapię. To nauczyło go otwarcie mówić o swoich emocjach.
W pewnym momencie życia aktor zdał sobie sprawę z tego, jak jego młodość i wczesne dzieciństwo odbiło się na życiu dorosłym. W związku z tym, że jego rodzice byli zawodowymi żołnierzami, w domu panowała chłodna atmosfera.
"Służyli w tajnej jednostce, to były czasy napięć między Wschodem a Zachodem. Nasz tajny blok był pomalowany w maskujące pasy, żeby był niewidoczny w lesie. Jak rodzice mieli zabawę czy inne zajęcia każdego z nas, maluchów, pilnował żołnierz" - mówił Dorocie Wellman w wywiadzie przeprowadzonym dla "Vivy!".
Tomasz Karolak z czasem wkroczył jednak w okres buntu. Coraz częściej uciekał z domu i był mocno skonfliktowany z rodzicami.
"Narażałem moich rodziców na stany przedzawałowe, a oni nie mieli po 35-40 lat" - wspomina.
Z czasem trudne dzieciństwo Tomasza Karolaka zaczęło się odbijać na relacjach z najbliższymi. Dziś jednak jest mu dużo łatwiej radzić sobie ze skomplikowanymi emocjami. Zmianę na lepsze zawdzięcza terapii. Choć początkowo aktor nie był skory do przyznawania tego publicznie, z czasem otworzył się również na to.
"Zaufałem obcemu człowiekowi, który przeanalizował moje życie. Dzięki tym spotkaniom wiele zrozumiałem" - wyznaje dziennikarzom "Życia na gorąco".
Dzięki psychoterapii aktor znalazł odpowiedzi na wiele trudnych pytań. Przez lata zastanawiał się, dlaczego z takim trudem przychodzi mu budowanie rodzinnego życia z Violą Kołakowską, z którą wychowuje dwójkę pociech. Ich relacja przez długi czas była niezwykle burzliwa.
"Mężczyzna dojrzewa później trochę. Kiedy byłem trzydziestoparolatkiem i cały czas nie schodziłem z planu filmowego, nie miałem świadomości, jak dojmująca i ważna jest rola bycia rodzicem. To się zmieniało u mnie jakoś linearnie, przy tym popełniłem parę błędów. Zawsze to mówiłem. Nie wiem, tak miało być" - powiedział kiedyś w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN".
Dzięki terapii udało mu się zrozumieć, jakie błędy popełniał i dziś stara się nie powtarzać pomyłek z przeszłości.
"Teraz rozumiem więcej" - podsumowuje w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".
Zobacz też:
Julia Wieniawa ujawnia, czy wróciłaby do "Rodzinki.pl". Wyjawiła, że końcówka była nieprzyjemna
Tomasz Karolak nie potrafił wybaczyć ojcu. Poruszające wyznanie aktora