Tomasz Lis opublikował kontrowersyjny wpis o rodzinie królewskiej. Chciał zabłysnąć?
Po śmierci królowej Elżbiety II ze wszystkich stron płyną wyrazy współczucia i kondolencje dla rodziny królewskiej. Odejście 96-letniej monarchini postanowił skomentować też Tomasz Lis (56 l.), jednak jego wpis na Twitterze nie spodobał się internautom. Tym razem kontrowersyjny publicysta zdecydowanie przesadził. Zobaczcie sami!
Cały świat żegna Elżbietę II, która odeszła w wieku 96 lat, w czwartek 8 września. Nowy król - Karol III ogłosił, że żałoba narodowa potrwa 17 dni - jednak nie wiadomo jeszcze kiedy odbędzie się pogrzeb monarchini Zjednoczonego Królestwa.
Kondolencje spływają z każdej strony. Politycy, muzycy, aktorzy dzielą się w mediach społecznościowych ciepłymi wspomnieniami o królowej i przesyłają wyrazy współczucia jej bliskim.
W nieco innym stylu postanowił pożegnać się z władczynią polski publicysta Tomasz Lis, który ostatnimi czasy znany jest głównie z kontrowersyjnych wypowiedzi i ponadprzeciętnej aktywności na Twitterze.
Tym razem również zbulwersował internautów - jego komentarz o brytyjskiej rodzinie spotkał się z falą krytyki ze strony internautów.
Nie wiadomo, czy komentarz miał być krytyczny, ironiczny, sarkastyczny, czy Lis po prostu chciał zwrócić na siebie uwagę, ale wyszło po prostu niesmacznie. Co napisał dziennikarz?
Jako, że Tomasz Lis popadł ostatnio w niełaskę i wciąż nie oczyścił wokół siebie atmosfery po aferze mobbingowej w redakcji "Newsweeka", publicznie ma okazję wypowiadać się jedynie na Twitterze.
Publicysta raczej nie gryzie się w język i już nieraz szokował internautów odważnymi komentarzami.
Czy jednak tym razem przesadził?
Zaraz po śmierci królowej Elżbiety II opublikował w mediach społecznościowych krótki tekst:
"Nikt w historii Wielkiej Brytanii nie był następcą tronu tak długo jak Karol. Dość perwersyjne, ponad pół życia czekać na śmierć matki, by spełniło się przeznaczenie".
Wielu obserwujących profil Tomasza Lisa na Twitterze nie ukrywa zażenowania. Niektórzy nawet nawołują do usunięcia kontrowersyjnego wpisu. To jednak mało prawdopodobne, by dziennikarz posłuchał głosów krytyki.
Komentujący zwracają uwagę, że były naczelny "Newsweeka" nie powiedział niczego nowego, ale forma w której to zakomunikował, zdecydowanie nie pasuje do okoliczności.
"Wszyscy o tym wiemy, ale czy każdą oczywistość trzeba zaraz obwieszczać na głos? Trochę wstyd panie Tomaszu, takie "parcie na szkło". Czasem niepowiedzenie czegoś mówi więcej, niż mielenie ozorem, a nie kompromituje mówiącego" - czytamy w jednym z komentarzy.
Też uważacie post dziennikarza za nieodpowiedni?
Zobacz też:
Meghan Markle nie pożegnała królowej Elżbiety II. Stchórzyła?
Królowa Elżbieta II: godzina śmierci. Kiedy dokładnie odeszła królowa?
Królowa Elżbieta II nie żyje. Tak wyglądają okładki gazet