Tomasz Lis próbuje zamazać złe wrażenie po znieważeniu Hołowni? Wykorzystał do tego psa!
Tomasz Lis (56 l.) ostatnimi czasy bardzo rozszalał się w mediach społecznościowych. Dziennikarz nie powstrzymywał się przed skandalicznymi wypowiedziami, w których nie przebierał w słowach. Teraz były redaktor naczelny "Newsweeka" podjął próby ratowania swojego nadszarpniętego wizerunku. Ma mu w tym pomóc ukochany pies.
Tomasz Lis odkąd powrócił do zdrowia po przebytej operacji, znów tryska energią i aktywnie uczestniczy w polskim życiu politycznym. Dziennikarz nie kryje się ze swoimi poglądami i z jego wpisów w mediach społecznościowych łatwo można wywnioskować, które formacje cieszą się jego poparciem.
Ostatnio były redaktor naczelny "Newsweeka" nieco się zapomniał i w okrutny sposób zaatakował Szymona Hołownię, przekręcając jego nazwisko na "Kałownia". Reakcja polityka na wulgarną zaczepkę była bardzo zdecydowana. Zachowanie Tomasza Lisa spotkało się z falą krytyki. Dziennikarz doskonale zna jednak zasady rządzące światem medialnym i wie, jak w mgnieniu oka zmienić nastawienie internautów do swojej osoby. Zastosował bardzo skuteczną metodę.
Tomasz Lis ma za sobą już niejeden kryzys wizerunkowy. Pomimo głośnej afery z udziałem Renaty Kim, która oskarżała dziennikarza o mobbing czy przyznania mu przed kilkoma laty antynagrody "Hiena Roku" przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, publicysta wciąż zajmuje dość mocną pozycję w gronie polskich dziennikarzy działających w mediach społecznościowych.
Po kompromitującej aferze z "Kałownią", Tomasz Lis w sprytny sposób zamazał złe wrażenie. Pomógł mu w tym ukochany czworonóg o imieniu Luter, który często gości w filmikach i zdjęciach publikowanych przez dziennikarza.
Tomasz Lis już niejednokrotnie publikował na Instagramie czy na Twitterze wspólne zdjęcia w towarzystwie ukochanego psa.
Tym razem dziennikarz pokazał w mediach społecznościowych, że jego miłość do Lutra nie ma granic. Były redaktor naczelny "Newsweeka" podzielił się trzema zdjęciami wykonanymi podczas radosnych zabaw z ukochanym czworonogiem.
"Przesłodki jest" - czytamy w opisie postu.
Fotografie nie pozostawiają złudzeń, że pies bardzo podrósł. Owczarek niemiecki wciąż jest jednak spragniony zabaw i uwielbia spędzać czas w towarzystwie swojego właściciela. Tomasz Lis nie zdradził, kto jest autorem uroczych zdjęć, ale możemy się domyślać, że w tych błogich chwilach towarzyszyła mu partnerka, Monika Urbańczyk.