Reklama
Reklama

Tomasz Lis przeprosił Krystynę Pawłowicz! Była posłanka nie jest zachwycona!

Tomasz Lis (54 l.) przegrał sprawę w sądzie. Dziennikarz musiał przeprosić urażoną Krystynę Pawłowicz (68 l.). Ta jednak nie czuje się usatysfakcjonowana...

Nie jest wielką tajemnicą, że Tomasz Lis nie należy do sympatyków obecnej władzy.

W tygodniku "Newsweek" pieczołowicie więc wytyka wszystkie wpadki posłów Prawa i Sprawiedliwości. 

W najnowszym numerze pojawiły się jednak przeprosiny dla Krystyny Pawłowicz. Chodziło o artykuł "Bulterierka Prezesa" z 2016 roku, w którym przedstawiono byłą już posłankę w dość niekorzystnym świetle. 

Pawłowicz postanowiła pójść z tym do sądu. Wyrok okazał się niekorzystny dla Lisa. Dziennikarz musiał zamieścić przeprosiny. Tak też się stało. 

"Tomasz Lis - Redaktor Naczelny 'Newsweek Polska' przeprasza Panią Krystynę Pawłowicz za naruszenie jej dóbr osobistych - dobrego imienia, czci i godności w artykule p.t. 'Bulterierka Prezesa', opublikowanym w wydaniu 'Newsweek Polska' w dniu 18 kwietnia 2016 roku" - czytamy na 14. stronie tygodnika. 

Reklama

W dalszej części przeprosin Tomasz musiał przyznać, że tekst zawierał "nieprawdziwe informacje" dotyczące życia prywatnego Pawłowicz. 

Do tego musiał zapłacić byłej posłance 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia. 

Wydawać by się mogło, że to zakończy ich wieloletni spór. Nic bardziej mylnego. Pawłowicz nie jest zadowolona z formy przeprosin. 

"Tomasz Lis NIE WYKONAŁ wyroku sądowego prawidłowo. Jego Oświadczenie winno mieć wymiary 20x13 cm i czcionkę 14, a ma 6x9 cm i mini druczek. W tej sytuacji skorzystam z możliwości, jaką daje p.2 wyroku, tj. sama opublikuję przeprosiny T. Lisa na jego koszt" - oburza się na Twitterze Pawłowicz. 

Myślicie, że kiedyś podadzą sobie rękę?

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis | Krystyna Pawłowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy