Tomasz Lis trafił do szpitala
Tomasz Lis (49 l.) kilka dni przed wyborami prezydenckimi trafił do szpitala. Co się stało?
Pierwszy sygnał alarmowy od przeciążonego organizmu otrzymał w kwietniu, kiedy wyjechał do Holandii, by wziąć udział w maratonie.
Tam dotarł do mety, jednak zaraz potem zasłabł. Konieczna była hospitalizacja.
Po powrocie rzucił się w wir obowiązków, a dodatkowo zaangażował w kampanię prezydencką. Tuż po ogłoszeniu wyników pierwszej tury, 12 maja, poczuł się źle i - jak dowiedział się tygodnik "Dobry Tydzień" - zgłosił się do warszawskiego szpitala przy ulicy Wołoskiej z podejrzeniem udaru.
Lekarze przeprowadzili serię specjalistycznych badań. Dziennikarz jednak szybko powrócił do pracy.
- Parę dni spędziłem w szpitalu - wyznał Lis na antenie TVP Info.
Dla Hanny Lis zły stan zdrowia męża to duże zmartwienie, szczególnie że do szpitala trafił w przeddzień jej 45. urodzin.
Życzymy powrotu do zdrowia!