Reklama
Reklama

Tomasz Lis ujawnił, co powiedzieli lekarze w szpitalu. Nie mieli dobrych wieści...

Tomasz Lis, niedługo po tym jak ukończył maraton w Chicago, dostał czwartego udaru. Lekarzom udało się uratować życie dziennikarza, ale nie mieli dla niego dobrych wieści - musiał poddać się operacji kardiologicznej. Teraz 56-latek powoli wraca do zdrowia i jest już w domu. Postanowił podzielić się na Instagramie tym, co usłyszał od lekarzy.

Tomasz Lis już jakiś czas zmaga się z problemami zdrowotnymi. Nie jest tajemnicą, że przeszedł cztery udary i poważną operację kardiologiczną. Lekarz mówili, że ma "dziurę w sercu". Co teraz dzieje się z dziennikarzem?

Tomasz Lis powoli wraca do zdrowia

Tomasz Lis stara się nie tracić formy i mimo poważnych problemów ze zdrowiem, nie przestał biegać. Dwa miesiące temu zdecydował się nawet wziąć udział w kolejnym maratonie. Tym razem wybrał się do Chicago. 

Reklama

Po powrocie do Polski media obiegły niepokojące informacje, że dziennikarz trafił do szpitala i jest w ciężkim stanie. Okazało się, że Tomasz Lis przeszedł czwarty udar!

Dzięki szybkiej reakcji lekarzy udało się go uratować. Podczas badań stwierdzono, że w sercu ma "dziurę" i potrzebna jest szybka operacja kardiologiczna. O postępach w leczeniu były naczelny "Newsweeka" informował na bieżąco za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Tomasz Lis przedstawił wszystkim swojego nowego psa

Teraz postanowił podzielić się, tym co usłyszał od lekarzy, gdy trafił do szpitala. Przy okazji przedstawił wszystkim swojego nowego słodkiego szczeniaka o imieniu Luter.

"Szósty, kolejny dzień w centrum mojego świata i życia jest mój czworołapy przyjaciel. Luter urodził się 10 października, kiedy w Chicago biegłem maraton. Oczywiście doszukuje się w tym pewnego elementu przeznaczenia, bo kilkadziesiąt godzin później lekarze kategorycznie powiedzieli mi, że jeśli naprawdę chce przeżyć to z maratonami i innymi ekstremalnymi poczynaniami muszę na zawsze skończyć." - napisał na Instagramie.

Tomasz Lis nie zamierza jednak rozstawać się ze sportem i już planuje długie spacery ze swoim nowym towarzyszem. "Od lat marzyłem o codziennych długich spacerach z psem, a spacerów nikt nie zakazuje, wręcz przeciwnie. Zresztą Luter na prawdziwe długie spacery jest jeszcze za mały. Te będą możliwe za kilka miesięcy kiedy podrośnie. Na razie podrósł na tyle by organizować mi cały dzień" - opowiada.

***

Zobacz także:

Zaskakujące wieści po operacji Tomasza Lisa. Doszło do kłótni z lekarzem

Lis został ekspertem od roylasów?! Oto co napisał o Meghan i Harrym po ukazaniu się dokumentu Netfliksa

Córka Lisa nie wytrzymała. Stanęła w obronie ojca. Dostała potworną wiadomość!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama