Reklama
Reklama

Tomasz Lis uznany za winnego. Zapadł wyrok z czasów "Newsweeka"

Tomasz Lis doczekał się wyroku, a to wszystko za sprawą głośnej afery, która miała miejsce za jego czasów w "Newsweeku". Teraz Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał dziennikarza za winnego, lecz wyrok jest nieprawomocny. Oto szczegóły.

Tomasz Lis uznany za winnego. Zapadł wyrok z czasów "Newsweeka"

Tomasz Lis był redaktorem naczelnym pisma "Newsweek" w latach 2012-2022. To właśnie na przełomie tych lat dopuszczono się zareklamowania napojów wyskokowych na łamach tygodnika. Sprawą zajęła się wówczas prokuratura, która zleciła Lisowi nawet badania psychiatryczne. Teraz wygląda na to, że wszystko nabrało tempa. Zapadł już nawet wyrok.

Tomasz Lis winny. Jest wyrok i wysoka grzywna, a to wszystko przez procenty

Kiedy afera wyszła na jaw, Tomasz Lis nie przyznawał się do winy, choć złożył niezbędne wyjaśnienia. Wówczas szacowano, że Lisowi może grozić kara pieniężna od 10 tys. do 500 tys. złotych. Przypomnijmy zarzut od prokuratury:

Reklama

"Tomasz L. został oskarżony o to, że w okresie od 27 listopada do 3 grudnia 2017 r. w Warszawie, jako redaktor naczelny tygodnika, będąc odpowiedzialnym za treść przygotowywanych przez redakcję materiałów prasowych (...) prowadził reklamę napojów (...) poprzez publiczne rozpowszechnianie ich znaków towarowych oraz symboli graficznych, a także cen i odnośników do stron internetowych dystrybutorów, które zaprezentowane zostały w bezpłatnym dodatku dołączonym do wskazanego tygodnika" - objaśniał prok. Szymon Banna. 

Tomasz Lis uznany za winnego. Zapadł wyrok, a to wszystko przez jedną reklamę

Sprawą zajmowała się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów, a sąd uznał dziennikarza Tomasza Lisa za winnego. Choć wyrok jest nieprawomocny to bardzo wiele wskazuje, że uda się go wyegzekwować. W tle chodzi o grubą sumę pieniędzy.

Sprawa byłego redaktora naczelnego "Newsweeka" była rozpatrywana na posiedzeniu bez udziału stron i wydał wyrok nakazowy. Według sądu Lis musi zapłacić 20 tys. złotych grzywny. Jeśli dziennikarz nie odwoła się od wyroku w ciągu 7 dni, ten nabierze mocy prawnej. Jeśli jednak złoży sprzeciw, sprawa będzie rozpatrywana ponownie przez sąd w trybie normalnym.

Wyrok na Tomasza Lisa zapadł 15 listopada. Jak podaje "Super Express", nie wiadomo, czy dziennikarz otrzymał wyrok i czy odwołał się od decyzji. Jak na razie były naczelny "Newsweeka" nie odniósł się do sprawy oficjalnie, ani nie skomentował jej w mediach społecznościowych.

AKTUALIZACJA: Tomasz Lis odwołał się od wyroku

W dniu 23 listopada Tomasz Lis poinformował na Twitterze (obecnie "X"), że odwołuje się od wyroku. Więcej szczegółów napisaliśmy w artykule: "A jednak Tomasz Lis się odwołał. Sprawa w sądzie zacznie się od nowa".

Zobacz też:

Tomasz Lis ujawnił, na czym tak naprawdę zarabia. Szczególnie żałuje jednej rzeczy. Czas na wyjazd z Polski?

Tomasz Lis wyśmiał drugie śluby Lewandowskich i Mensah. Dostało mu się od internautów

Afera po nagłym zwolnieniu Jakimowicza. Ochrona w TVP postawiona na równe nogi

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Lis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy