Tomasz Lis zaliczył koszmarną wpadkę. Tak poinformował o zamachu w Manchesterze
Tomasz Lis (51 l.) postanowił skomentować wstrząsający atak terrorystyczny, do którego doszło w Manchesterze. Zaliczył przy tym koszmarną wpadkę. Jak się z niej tłumaczył?
22 maja ok. godziny 23.35 czasu polskiego w Manchesterze doszło do dramatycznych wydarzeń. Po koncercie amerykańskiej gwiazdy pop, Ariany Grande, miał miejsce zamach terrorystyczny. Liczba ofiar śmiertelnych ciągle rośnie.
"Mogę potwierdzić, że napastnik zmarł w Arenie. Naszym zdaniem miał przy sobie materiał wybuchowy, który zdetonował" - mówił Ian Hopkins, komendant policji metropolitalnej w Manchesterze. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zamachowiec był Brytyjczykiem.
Tragedia wstrząsnęła ludźmi na całym świecie. Swoimi odczuciami postanowił podzielić się m.in. Tomasz Lis. Nad ranem na swoim profilu na Twitterze napisał: "Szok po przebudzeniu", a po tych słowach dodał emotikony flagi Wielkiej Brytanii, złożonych rąk oraz... minki płaczące ze śmiechu.
To mogło oburzyć część internautów. Lis zabrał głos znowu i tłumaczył się, że "buzia miała być smutna" i że był to oczywisty błąd, jednak wpis z kompromitującą wpadką nie zniknął z sieci.