Tomasz Oświeciński ujawnił prawdę! Fani nie kryją zdziwienia
Tomasz Oświeciński (47 l.) właśnie przyznał, że nie lubi rozbieranych scen, które często mają miejsce w zawodzie aktora. Powód zaskakuje!
Tomasz Oświeciński skradł serce polskich widzów i tym samym, można oglądać aktora, w co drugiej produkcji filmowej.
Gwiazdor z reguły otrzymuje rolę niegrzeszącego rozumem gangstera, ale zdarzają się też wyjątki. Patrząc na wszystkie kreacje aktorskie Tomka, trudno pomyśleć, że mógłby odczuwać w swojej pracy jakikolwiek dyskomfort.
Okazuje się jednak, że jest coś, co krępuje go w pracy. To właśnie rozbierane sceny łóżkowe są dla aktora wielkim wyzwaniem.
Kiedy przychodzi moment zrzucenia z siebie ubrań i odegranie intymnych scen z piękną aktorką, Oświeciński nie potrafi zapanować nad swoim ciałem. Jest to dla niego bardzo krępujące.
"Wielokrotnie grałem sceny rozbierane i to były moje najgorsze sceny w życiu. Po prostu z chłopskiego punktu widzenia. Gdy kobieta jest nago i jej partner się jej podoba, to nie zauważysz tego po jej ciele. A u faceta od razu widać, jak mu się podoba kobieta. To jest najgorsze i miewałem z tym kłopot" - wyznał gwiazdor w rozmowie z "Faktem".
Zastanawiamy się, jak podczas takich krępujących sytuacji czują się aktorki, z którymi Tomek odgrywa odważne sceny. Pewnie urok osobisty aktora rozładowuje napięcie i cała ekipa obraca niezręczną sytuację w żart.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: