Tomasz Oświeciński ujawnił swoje wykształcenie. Daleko do aktorstwa
Tomasz Oświeciński, celebryta i aktor-amator, zdradził podczas wizyty w programie Kuby Wojewódzkiego, że jego wykształcenie nie ma nic wspólnego z aktorstwem. Mimo iż zaczął karierę gdzie indziej, dziś podbija polskie ekrany, a nawet sceny teatralne.
Tomasz Oświeciński nie narzeka na brak popularności. Celebryta dał się poznać w wielu polskich filmach i serialach - przede wszystkim tych wyreżyserowanych przez Patryka Vegę. Aktor-amator obsadzany jest najczęściej w rolach tzw. "typów spod ciemnej gwiazdy". Wcielanie się w charakterystyczne postaci ułatwia mu atletyczna budowa ciała, głowa ogolona na łyso oraz tatuaże na umięśnionych ramionach. Mężczyzna gościł niedawno na kanapie w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie ujawnił, że jego wykształcenie nie ma nic wspólnego z aktorstwem.
Tomasz Oświęciński przyznał, że to aktorstwo opłaca mu dziś rachunki. Co więcej, jego harmonogram pęka w szwach - gra w kilku serialach, a publiczność może doświadczać jego talentu także na deskach teatralnych. "Tak, żyję z aktorstwa. Muszę ci powiedzieć, że pracuję dużo. W październiku będę tylko dwa dni w domu. (...) Teraz gram w czterech serialach jednocześnie i mam cztery tytuły w teatrze" - mówił.
Aktor-amator przyznał, że choć w przeszłości miał opory przed nazywaniem się aktorem, tak dziś nie czuje już skrępowania. "Teraz już śmiało mogę powiedzieć, że jestem aktorem. Przedtem bałem się tego, no bo każdy mówił: 'A, aktor, musi mieć szkołę aktorską, jaką ty szkołę miałeś, człowieku?' - mówił. Wojewódzki wykorzystał te okazje, aby odbić pytanie i zapytać o wykształcenie Oświęcińskiego. "Jestem technikiem mechanikiem zawodowym" - przyznał.
Tomasz Oświeciński wyznał w przeszłości, że odkąd jest znany ma na uwadze to, żeby się pilnować, bo paparazzi tylko czekają na jego potknięcie. "Nie mam problemu, że ludzie proszą mnie o autograf czy wspólne zdjęcie. Bez ludzi przecież nie istnieję" - powiedział "Grazii".
Mimo tego aktor-amator cieszy się z rozpoznawalności i umie czerpać z niej przyjemność. "Naprawdę nie zdawałem sobie sprawy, że wszystko może zostać wykorzystane przeciwko mnie. Muszę unikać takich sytuacji" - stwierdził. Dla gwiazdora filmów Vegi ważne jest to, aby żyć w taki sposób, by córka nie musiała się go wstydzić. Ma swoje za uszami, ale to przeszłość, do której nie chciałby już wracać.
Zobacz też:
Tak zmienił się Tomasz Oświeciński. W zaledwie dwa miesiące przeszedł niewiarygodną metamorfozę