Tomasz Oświeciński zamartwia się o premierę filmu. Snuje teorie spiskowe
Tomasz Oświeciński zagrał jedną z głównych ról w filmie braci Węgrzyn „All in – jak okraść państwo”. Niestety, premiera filmu ciągle jest przesuwana. Z tej okazji Tomasz podzielił się na Instagramie spiskową teorią na ten temat.
Kariera Tomasza Oświecińskiego, z zawodu trenera personalnego, nabrała tempa, gdy jeden z jego podopiecznych, reżyser Patryk Vega zaproponował mu rolę Marcina „Stracha” Opałki w filmie „Pitbull. Nowe porządki”. Jeszcze w tym samym roku Oświeciński wystąpił w komedii romantycznej „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” i dołączył do ekipy „M jak miłość”.
2016 rok z kolei upłynął mu pod znakiem wyzwań przygodowych w „Agencie” oraz kulinarnych - w programie „Top Chef. Gwiazdy od kuchni”. W międzyczasie próbował swoich sił w MMA. Wprawdzie starcie z Arturem Szpilką, gdy Oświeciński po walce z Popkiem, siedział jeszcze w klatce, walcząc o oddech, zakończył się ciosem w twarz, jednak akurat programowa walka z Popkiem ułożyła się po myśli Oświecińskiego.
Zachwyceni wszechstronnością Tomasza bracia Węgrzyn postanowili powierzyć mu rolę, tym razem główną, w filmie „All in – jak okraść państwo”. Do pary dołożyli mu Mikołaja Roznerskiego i stworzyli scenariusz, w myśl którego bohaterowie grani przez Tomasza i Mikołaja, korzystając z zamieszania w trakcie pandemii, okradają skarb państwa z rezerw złota.
Jak wyznał w rozmowie z portalem Cinema reżyser Michał Węgrzyn, połączenie talentów aktorskich Oświęcińskiego i Roznerskiego dało spektakularne rezultaty:
Niestety, nie jest to chyba popularna opinia, bo film do tej pory nie doczekał się daty premiery i nie wiadomo, kiedy w ogóle trafi do kin. Jak wynika z wpisu Oświecińskiego na Instagramie, dystrybutorzy jakoś się nie biją się o najnowsze dzieło braci Węgrzyn i on osobiście wietrzy w tym szerzej zakrojony spisek.
Być może udzieliły mu się fobie Vegi, który przed dwoma laty podobne zamieszanie wytworzył wokół swojego filmu „Polityka”, zresztą też z Oświecińskim w obsadzie. Na kilka miesięcy przed premierą reżyser twierdził, że naciski ze strony polityków mogą w ogóle uniemożliwić premierę, dlatego z montażem musiał uciekać aż do Japonii. Tomasz w zbliżony sposób próbuje podkręcić zainteresowanie filmem „All in – jak okraść państwo". Jak tajemniczo sugeruje na Instagramie, cenzorzy już ostrzą sobie na niego zęby:
Cóż, zabiegi Patryka Vegi dwa lata temu przyniosły efekt w postaci weekendu otwarcia z publicznością mniejszą niż „Pitbull. Niebezpieczne kobiety” i „Botoks” razem wzięte. Zobaczymy, czy podgrzewanie atmosfery wokół „All in – jak okraść państwo” przyniesie lepszy rezultat.
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Oliwia Bieniuk ma kontuzję, Co z udziałem w "Tańcu z gwiazdami"?