Tomasz Stockinger gorzko o emeryturze i Polskim Ładzie: "Rządzą od jednej klapy do drugiej..."
Tomasz Stockinger (66 l.) wciąż jest aktywny zawodowo, więc nie musi martwić się jeszcze o życie na emeryturze. W rozmowie z jednym z portali przyznał jednak, że gdyby nie to - stawka byłaby raczej głodowa. Nie miał również za wiele ciepłych słów w kierunku rządzących...
Gwiazdy często podnoszą głos w sprawie swoich niskich emerytur. Ich postawa może zaskakiwać, bowiem można mieć wrażenie, że nie muszą się martwić o swoje fundusze "na stare lata". Okazuje się jednak, że wysokość ich świadczeń faktycznie bywa szokująca.
Nie wszyscy artyści myślą jednak o tym, by zabezpieczyć swoje fundusze na emeryturze. Wielu z nich podpisuje umowy zlecenia lub umowy o dzieło i ignorują fakt, że bez odkładania pieniędzy - po zakończeniu kariery nie czeka ich bogata starość.
Od czasu do czasu słyszy się, jak gwiazdy żartują w mediach ze swoich skandalicznie niskich stawek. Marek Piekarczyk poinformował jakiś czas temu, że gdyby zakończył teraz karierę - miesięcznie otrzymywałby 7 złotych i 77 groszy emerytury.
Tym razem o całej sprawie postanowił wypowiedzieć się Tomasz Stockinger. Aktor wciąż jest aktywny zawodowo, od wielu lat można oglądać go m.in. w "Klanie". W lutym artysta skończy 67 lat, co oznacza, że dwa lata temu osiągnął już wiek emerytalny. W rozmowie z "Plejadą" przyznał jednak, że nie wybiera się jeszcze na odpoczynek.
Aktor dba o swoje zdrowie i kondycję. Stockinger uprawia dużo sportu i uważa, że nie ma potrzeby odpoczywania. Tomasz nie ukrywa również, że gdyby całkowicie zrezygnował z aktorstwa, jego sytuacja finansowa nie wyglądałaby najlepiej.
Tomasz Stockinger nie liczy również na ogromną podwyżkę związaną z Polskim Ładem. Osoby otrzymujące mniej niż 4920 zł miały bowiem zyskać na zmianach. Aktor wyjawia, że być może będzie to wzrost wynagrodzenia o 100 zł.
Aktor co prawda nie zagłębiał się w niuanse Polskiego Ładu, ale przyznaje, że komentarze fachowców, na które się natknął, nie napawają optymizmem. Nie wróży jednak rządzącym sukcesu.
Jakiś czas temu prezes ZUS, Gertruda Uścińska, podkreśliła, że aby budować kapitał emerytalny, trzeba płacić składki. Myślicie, że artyści wzięli sobie jej rady do serca?
Zobacz też:
Tomasz Stockinger zachorował na covid! Jak się czuje?
Koronawirus w Polsce. Rekord zakażeń, prawie 280 zgonów
Omikron w prawie 42 proc. próbek. Duże wzrosty zakażeń w trzech województwach