Tomasz Zimoch nie żałuje, że krytykował Polskie Radio! "Nie powiedziałem przecież nieprawdy"
Tomasz Zimoch (58 l.) zawieszony został w obowiązkach komentatora sportowego. To kara za krytykę zmian w mediach publicznych. Dziś, gdyby mógł cofnąć czas, zapewnia, że powiedziałby to samo!
"Zostałem skreślony z wyjazdu na mistrzostwa i na igrzyska, ale mówiąc to, co myślę, brałem pod uwagę to, co może mnie spotkać" - tłumaczył Zimoch w ostatnim programie Tomasza Lisa.
Decyzją władz radia dziennikarz nie będzie komentował Euro 2016 i Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
To kara za słowa, jakie wypowiedział na łamach jednego z dzienników w połowie maja. Skrytykował wówczas zmiany kadrowe w publicznym radiu i Telewizji Polskiej. Ponadto poparł stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego i skrytykował wypowiedzi posłów PiS na temat sędziów. Dodał także, że niedopuszczalna jest forma, w jakiej przedstawiciele rządu wypowiadają się na temat Trybunału.
Pytany przez wirtualnemedia.pl, czy wypowiedziałby powyższe słowa, wiedząc, że zostanie zawieszony i odsunięty od komentowania Euro 2016 i Igrzysk Olimpijskich, stwierdza, że tak, powiedziałby to samo: "Nie żałuję. Nie powiedziałem przecież nieprawdy. Co więcej, powiedziałem to właśnie w trosce o Polskie Radio".
Władze rozgłośni twierdzą jednak, że wypowiedzi Zimocha są "bardzo krzywdzące, grające na skrajnych emocjach i... nie mają żadnego odbicia w rzeczywistości".
***
Zobacz więcej materiałów o celebrytach: