Tomasz Zubilewicz szaleje z radości. Zdradził imię dziecka!
Tomasz Zubilewicz (56 l.) ma powody do dumy. Tydzień przed świętami Bożego Narodzenia pogodynek TVN został dziadkiem.
Jedyna córka prezentera Marta urodziła ślicznego, zdrowego synka. - Teodor mógł być już z nami na święta - wzruszony pogodynek dzieli się wrażeniami.
To już czwarty wnuczek pana Tomasza. Najstarszy Gucio ma 4 lata 2 mies., Józia 2,5. Trzeci, o imieniu Joszko, zaledwie roczek i trzy miesiące.
- Rola dziadka tych pociech jest cudowna! Łatwo namówić mnie do szaleństw z nimi, bo chcę, by kochali ruch i rośli zdrowo. Gucio, już to widzę, jest bardzo zwinny. Robi pompki, umie zrobić mostek, nie zrażają go przeszkody. Mam nadzieję, że młodsza trójka pójdzie w jego ślady - nie kryje radości pan Tomasz.
Przy wnukach dziadkowi wyrastają skrzydła! Rozpieszcza je, opowiada bajki, zabiera na wyprawy, uczy miłości do natury. Ma już wobec nich plany: kiedy podrosną, chciałby wyjeżdżać z całą czwórką w polskie góry i nauczyć ich jazdy na nartach. A na razie latem ze starszakami szaleje na świeżym powietrzu na swojej posesji pod Warszawą. Mają tam prawdziwy raj na ziemi.
- Bawią się w ogrodzie, kąpią w basenie. Uwielbiają tak spędzać czas, a ja razem z nimi - opowiada "Świat&Ludzie" pan Tomasz. Mama całej czwórki Marta Zubilewicz-Ambroziewicz (28 l.) jest charakteryzatorką.
Zawodowo interesuje się modą i filmem, ale pasjonuje się też muzyką. Marta "Zubi" studiowała na Akademii Muzycznej im. S. Moniuszki w Gdańsku. Z zespołem Bardotka Trio próbowała swoich sił w programie "Must Be The Music 7". Teraz jednak córka pana Tomasza jest przede wszystkim mamą.
- Radzi sobie świetnie, ale wiadomo, na dziadków zawsze może liczyć - mówi pogodynek. Choć został dziadkiem, nie dla niego bujany fotel! Gdy gasną kamery, prowadzi wykłady o zaletach ekologii i odnawialnych źródeł energii.
- Dobro naszej planety to także dobra przyszłość moich wnuków - zapewnia.
***
Zobacz więcej materiałów:
