Tomaszewska jeszcze nie urodziła, a już takie wieści o dziecku
Wieści o drugiej ciąży Małgorzaty Tomaszewskiej wywołały poruszenie na całą Polskę. Teraz okazuje się, że dziecko prezenterki TVP jeszcze nie przyszło na świat, a już może sporo zarobić. Wszystko przez gadżety, które firmy podsyłają celebrytom z prośbą o ich promocje na Instagramie. Mowa o całkiem sporych kwotach.
Radosne nowiny o drugiej ciąży Małgorzata Tomaszewska przekazała w sierpniu w swoich mediach społecznościowych. Zaraz po tym prezenterka TVP przekazała wieści o płci dziecka. Tym razem na świecie pojawi się dziewczynka, co oznacza, że syn gwiazdy Enzo, doczeka się siostry.
Tomaszewska nadal głowi się nad imieniem dla swojej drugiej pociechy.
"Chciałabym, żeby wszędzie na świecie to imię było podobnie wymawiane. Mój ojczym jest Szwajcarem. Żeby to nie był na przykład Grzegorz, który za granicą mógłby mieć problem z wymową. Dlatego chciałabym, żeby było uniwersalne" - wyznała w rozmowie z Pudelkiem.
Małgorzata Tomaszewska znalazła się w prestiżowym rankingu 100 najcenniejszych kobiecych marek osobistych 2023 w Polsce. Gwiazda TVP zajęła 43. miejsce z wynikiem 65,5 miliona złotych. Jej oficjalny profil na Instagramie śledzi już przeszło 133 tysiące użytkowników serwisu. Jak więc łatwo się domyślić, eksponowana stale w mediach Tomaszewska staje się coraz bardziej łakomym kąskiem dla reklamodawców.
Wszystko wskazuje więc na to, że celebrytka gdyby tylko chciała mogłaby sprawić, że jej nienarodzone jeszcze dziecko już mogłoby zarabiać całkiem spore sumy. Wszystko przez gadżety, które firmy podsyłają celebrytom z prośbą o ich promocje na Instagramie.
Jak dowiedział się portal Shownews producenci produktów skierowanych do niemowląt i ich rodziców są w stanie zapłacić krocie, byleby tylko ich marka została polecana przez znaną i lubianą osobę. Stawki oferowane przez firmy znanym mamom za pojedynczy post z lokowaniem produktu sięgają nawet 50 tysięcy złotych.
Zobacz też:
Pilne wieści od ciężarnej Tomaszewskiej. Zachorowała nagle. Tym razem sprawa jest poważna
Zabawna wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Ekspertka była zupełnie bezradna
Ciężarna Tomaszewska nie kryła z dziwienia zachowaniem syna. Mówi o donoszeniu