Tomaszewska ujawnia prawdę ws. powrotu do TVP. To już nie tajemnica
Małgorzata Tomaszewska przez ostatnie lata była związana ze środowiskiem Telewizji Polskiej. W jednym z najnowszych wywiadów, prezenterka wypowiedziała się na temat powrotu do pracy w mediach. Ujawniła też, czy wróciłaby do publicznego nadawcy.
Małgorzata Tomaszewska od 2018 roku współpracowała przy programie "Pytanie na śniadanie". Początkowo zajmowała się w nim tematami związanymi z kulturą i show-biznesem. W 2019 roku objęła stanowisko jednej z prowadzących show. Miała także okazję poprowadzić "Wakacyjną Trasę Dwójki", "Sylwester Marzeń z Dwójką" czy magazyn kulturalny "Lajk". W 2020 roku współprowadziła finał 18. Konkursu Piosenki Eurowizji Junior w Warszawie oraz polskie preselekcje do Eurowizji 2022 oraz 2023.
Po zmianach u nadawcy publicznego, Tomaszewska straciła dotychczasową posadę. W jednym z najnowszych wywiadów dla "Plejady", dziennikarka wyjawiła, że chciałaby powrócić do pracy w branży medialnej - zwłaszcza w telewizji.
"Powoli o tym myślę. W mediach tak jest, że nie tylko my musimy chcieć wrócić, ale media muszą chcieć nas i muszą mieć dla nas odpowiednie miejsce. Zobaczymy, jak to się wszystko rozpisze. Aczkolwiek mam duży spokój, ponieważ to, co najbardziej chciałam mieć w życiu już mam. Czy kariera teraz będzie się rozwijała, czy by przystopowała, to jest rzecz drugorzędna. Na pierwszym planie są moje dzieci, rodzina i o to chcę dbać w pierwszej kolejności" - wyznała.
Podczas rozmowy, prezenterka ujawniła, że czasem zdarzy jej się oglądać śniadaniówki polskich stacji. Mimo że nie robi tego regularnie, z ogromnym sentymentem analizuje ich poczynania.
"Włączę i Telewizję Polską i TVN, i Polsat. Podglądam, co się dzieje, o ile mam czas. Muszę przyznać, że jak są jakieś zmiany, to troszeczkę z opóźnieniem się o nich dowiaduję, bo nie jest tak, że od rana włączam telewizor i to jest pierwsza rzecz, którą robię, ale staram się śledzić, chociażby dlatego, że jeszcze niedawno w tym formacie pracowałam. Z sentymentem patrzę - absolutnie nie z żadnym żalem, bo jeżeli bym miała w sobie żal, to pielęgnowałabym go w sobie i mnie samej byłoby z tym źle" - dodała.
Na koniec, dziennikarka przyznała, że nie marzy o powrocie do Telewizji Polskiej. Upływ czasu spowodował, że na ten moment chciałaby definitywnie odciąć się od stacji.
"Tak. Czuję, że to będzie takie wyświechtane, ale to "nowa ja". Co prawda fryzury nie zmieniłam, ale rzeczywiście coś w tym jest" - podsumowała.
Zobacz też:
Partner Tomaszewskiej udostępnił jej nagranie z nocy. Nie była zadowolona
Plejada gwiazd na imprezie "Kobieta Roku Glamour". Furorę zrobiła dawno niewidziana Kisio
Małgorzata Tomaszewska zamontowała kamery w domu. Kiedy ślub?
