Tomek Ciachorowski zaszalał z alkoholem. Smutny widok
W mediach społecznościowych krążą filmiki, na których Tomek Ciachorowski (39 l.) nie wylewa za kołnierz.
Wraz z kolegą po fachu Michałem Mikołajczakiem Tomasz wybrał się na imprezę urodzinową do znajomej.
Na InstaStories możemy zobaczyć relację z całego wydarzenia. Widać, że Tomek bawi się świetnie, nie żałując sobie alkoholu. Pije wszystko, co ma pod ręką: drinki, wino, piwo. W pewnym momencie zaczyna tracić nad sobą kontrolę - podpija alkohol znajomym, staje się głośny i nachalny.
Relację z urodzin możemy zobaczyć również na Instagramie Mikołajczaka. "Tomasz złodziej! Co tu się wydarzyło?" - komentuje aktor zawłaszczenie cudzego drinka przez kolegę. Pod koniec imprezy Ciachorowski jest już tak pijany, że przestaje kontaktować.
Okazuje się, że filmiki są częścią kampanii społecznej "Alkohol. Zawsze odpowiedzialnie" - #zTwarzą i mają pokazać młodym ludziom, że po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu ich zachowanie staje się żałosne.
"Cała impreza, na której byliśmy z Tomkiem, była wyreżyserowana, ale musimy pamiętać, że w prawdziwym życiu takie sytuacje też się zdarzają" - mówi Michał Mikołajczak. "Alkohol jest dla ludzi dorosłych. Nie ma nic złego w drinku z przyjaciółmi, ale w każdym winie, piwie, wódce znajduje się ta sama substancja: alkohol etylowy, który działa na nas tak samo. Mimo że Tomek udawał pijanego, to w realu osoba, która przesadziła z alkoholem, nie jest najlepiej postrzegana przez resztę otoczenia".