"Top Model" mierzy się z zarzutami fanów. Modelka "curvy" broni nagiej sesji
"Top Model" budzi coraz więcej kontrowersji. Widzowie zarzucają programowi bazowanie na taniej sensacji i dręczenie uczestników. W końcu głos zabrała Martyna Kaczmarek. Uczestniczka 11. edycji show powiedziała, co tak naprawdę myśli o nagich sesjach zdjęciowych.
W ostatnim czasie sporo mówi się o programie "Top Model" w kontekście skandali, do których dochodzi w kolejnych odcinkach. Najpierw głośno było o przerażającym upadku Klaudii. Dziewczyna schodząc po wysokich schodach aż trzykrotnie się przewróciła. Ostatecznie konieczna była interwencja pogotowia. Zaledwie tydzień później wybuchła kolejna afera. Tym razem winowajcą był Michał Piróg, który wywołał kłótnię z udziałem dwóch uczestniczek. Gdy widzowie sądzili, że widzieli już wszystko, produkcja po raz kolejny wywołała sensację. Tym razem z pomocą przyszła naga sesja zdjęciowa, która jest nieodłącznym elementem każdej edycji.
Prawdopodobnie telewizja liczyła na to, że rozbierane kadry przyciągną przed ekrany telewizorów zaciekawionych widzów. Niestety okazuje się, że epatowanie nagością przestało wzbudzać zainteresowanie. Widzowie w sieci nie ukrywają, że rozbierane zdjęcia z udziałem modeli i modelek wypadły bardzo marnie i nie ma w nich cienia artyzmu. Oglądający mają wrażenie, że program celowo zmusza uczestników do nagich sesji, aby zwiększyć oglądalność i bynajmniej nie chodzi tu o "wychodzenie ze strefy komfortu" czy "samorozwój". Najbardziej oberwało się jednak Martynie Kaczmarek.
Modelka "curvy" zdecydowanie wyróżnia się na tle bardzo szczupłych koleżanek i kolegów. Część internautów jest zachwycona jej krągłymi kształtami. Inni zauważają jednak, że przyszłość zweryfikuje, czy rzeczywiście znajdzie się dla niej miejsce w branży.
"Ciekawe czy jeśli przejdzie dalej to jakiś projektant zabukuje ją do swojego pokazu ? Będzie raczej zderzenie z rzeczywistością" - pisze pewien internauta.
Ktoś inny zwrócił uwagę na to, że otyłość należy leczyć, a nie promować, ponieważ stanowi zagrożenie dla zdrowia.
"Ja wszystko rozumiem akceptacja siebie itd i nie mówię tutaj akurat o tej kobiecie tylko ogólnie ze niestety ale otyłość to choroba moi mili i akceptowanie jej zamiast wziąć się za siebie za swoj zdrowy styl życia za zmianę nawyków żywieniowych za jakakolwiek aktywność sportowa to po prostu lenistwo... :)" - zauważa inna internautka.
Martyna Kaczmarek postanowiła odnieść się do tych zarzutów i w wywiadzie dla Pomponika powiedziała jasno, jakie jest jej stanowisko. Nasz reporter miał okazję porozmawiać z modelką przy okazji premiery filmowej. Był to jej debiut na ściance.
Reporter Pomponika dopytywał Martynę Kaczmarek, jak ocenia zdjęcia, które powstały w ostatnim odcinku programu. Czy jest zadowolona z nagich kadrów?
"Ja bardzo się nie mogłam doczekać na nagą sesję, bo to był dla mnie taki moment w programie, w którym mogłam rzeczywiście pokazać jaką drogę przeszłam z ciałoakceptacją szczególnie też jako pierwsza modelka curvy w domu "Top Model", żeby pokazać też, że to ciało może być różnorodne nawet właśnie przy takiej sesji, jaką jest sesja rozbierana" - mówiła Martyna Kaczmarek w wywiadzie dla Pomponika.
Modelka wyznała, że podczas realizacji sesji czuła się bardzo komfortowo i uważa, że jej efekty są zadowalające.
"Ja się czułam bardzo dobrze i na planie, i oglądając później te zdjęcia, no i dostaję wiele fantastycznych wiadomości od kobiet, że to pozwoliło im poczuć się lepiej, że nawet po odcinku podeszły do lustra, rozebrały się i spojrzały na swoje ciało z większą życzliwością, no i taka jest właśnie moja misja w programie i poza nim" - mówiła uczestniczka "Top Model" w wywiadzie dla Pomponika.
Nasz reporter poprosił Martynę Kaczmarek, aby odniosła się do zarzutów, które krążą w sieci. W końcu słyszy się wiele głosów mówiących o tym, że nagie zdjęcia z "Top Model" przedstawiają bardzo niską jakość.
"Mnie zdjęcia się bardzo podobają. Myślę też, że z perspektywy czasu, jak będę nabierać doświadczenia jako modelka to pewnie są rzeczy, które zrobiłabym inaczej. Na pewno dzisiaj patrząc na zdjęcia wiem, że zachowałabym się trochę inaczej, inaczej ułożyłabym twarz, ale jak na takie pierwsze zdjęcia to myślę, że jest dobrze" - podsumowała Martyna Kaczmarek w wywiadzie dla naszego serwisu.
Zobacz też:
Księżniczka Anna taszczy wielkie bagaże. Dlaczego nikt jej nie pomógł?
Afera po ostatnim odcinku "Pytania na śniadanie". Widzowie oburzeni
Wojciech Modest Amaro i jego żona mają w posiadłości kaplicę. Podejrzewają ich o udział w sekcie!