Top of the Top Sopot Festival 2021. Edyta Górniak zaliczyła wpadkę! Znowu to zrobiła!
Edyta Górniak chyba nie zaliczy występu w Sopocie do przesadnie udanych. Diwa pojawiła się na scenie, gdzie zaśpiewała dwie piosenki, a i tak w jednej z nich... zapomniała tekstu. Próbowała z tego wybrnąć żartem, ale to nie pierwszy raz, gdy ma problemy z zapamiętywaniem...
Edyta Górniak funkcjonuje w polskim show-biznesie od kilkudziesięciu lat. Na koncie ma kilka naprawdę wielkich przebojów i oczywiście wysokie miejsce na konkursie Eurowizji.
Wśród polskich muzyków popowych była też chyba najbliżej tego, by zrobić prawdziwą międzynarodową karierę. To się jednak udało zaledwie połowicznie, choć w latach 90. w kilku państwach europejskich udało jej się nawet zdobyć pewną rozponawalność.
Dziś to jednak pieśń przeszłości, a Edzia skupia się już głównie na podboju rynku polskiego, choć z tym idzie jej różnie.
Fani od lat dopominają się o płytę, ale Górniak nie spieszy się z tym zbyt przesadnie. Wydała w ostatnich latach kilka singli, ale trudno też uznać je za jakieś wielkie przeboje.
Bez wątpienia o diwie jest jednak głośni i to nieustannie. Ta pojawia się bowiem w licznych programach telewizyjnych i wciąż wzbudza ogromne emocje, choć głownie z powodu życia prywatnego.
Ostatnio media plotkarskie piszą głównie o jej teoriach spiskowych i podejściu do szczepienia przeciwko COVID-19, czego jest wielkim przeciwnikiem.
Na szczęście czasami Edyta też śpiewa, co nadal robi świetnie. Choć i takiej weterance potrafią zdarzyć się wpadki.
Tak też było we wtorkowy wieczór podczas "Top of the Top Sopot Festival 2021, które pokazało TVN.
Górniak miała do zaśpiewania dwa utwory. Wybrała najpierw "Kolorowy wiatr" (sprawdź!) z filmu "Pocahontas". Przed wykonaniem stwierdziła skromnie, że "to wielkie błogosławieństwo, że ten utwór trafił w jej ręce".
Niestety, z tego podniecenia tym faktem... zapomniała tekstu!
"No i świetnie, zapomniałam tekst, tradycyjnie..." - tłumaczyła się podczas występu diwa.
Aż trudno uwierzyć, że po tylu latach zdarzają jej się jeszcze takie wpadki i to w przypadku piosenek, które śpiewa od lat!
Potem wykonała jeszcze hit "Co mi Panie dasz" (zobacz!) z repertuaru Bajmu, mówiąc, że "ten utwór uratował jej życie w dzieciństwie". Tu na szczęście nie pomyliła niczego.
Oczywiście Edzia wyglądała też dość oryginalnie, bo założyła obszerną koszulę przewiązaną w talii paskiem oraz wysokie, lakierowane kozaczki.
Jak wam się podobała?
***
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie!
***