Torbicka nagle zaczęła mówić o romansie. Wyznanie Grażyny wywołało poruszenie na całą Polskę
Grażyna Torbicka nie przestaje zaskakiwać. Ostatnio dziennikarka udzieliła wywiadu w jednym z magazynów, gdzie mocno zadziwiła wieściami, które przekazała. Gwiazda nagle zaczęła mówić o romansie, a jej słowa wprawiły w osłupienie przeprowadzającą rozmowę. "To może rozpętać burzę" - przewiduje jeden z tabloidów.
Grażyna Torbicka to jedna z ikon polskiego dziennikarstwa. Kojarzona głównie w tematyką filmową gwiazda od lat wiedzie też spokojne życie u boku męża Adama Torbickiego.
Kobiecie sen z powiek spędzają jedynie przykre komentarze ludzi dotyczące braku potomstwa. W pewnym momencie Torbicka jednak nie wytrzymała.
Niedawno wielkie poruszenie wywołały szokujące wręcz plotki o rzekomym synu dziennikarki. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Tego typu spekulacje Torbicka ucięła chociażby w rozmowie z "Życiem na Gorąco".
"Absurdalna dyskusja na ten temat trwa. Czytam to i reaguję, jakby były we mnie dwie Grażyny. Pierwsza czuje się dotknięta, cała się w sobie kurczy. A druga mówi: czy to jest temat do publicznej dyskusji? To moja sprawa" - oznajmiła wzburzona Grażyna.
Być może to z tego powodu Torbicka rzadko opowiada o swoim małżeństwie i życiu rodzinnym. To oczywiście nie sprawia, że nie pojawiają się zaskakujące plotki na temat dziennikarki.
Ta jednak stara się tym nie przejmować i robi swoje. Nadal w mediach woli rozmawiać głównie o filmach i nowych produkcjach. Ostatnio w "Zwierciadle" wypowiedziała się na temat nowej adaptacji "Chłopów".
Rozmowę przeprowadzała Martyną Harland, który chyba nie spodziewała się tego, co padnie z ust Torbickiej.
Dziennikarka stwierdziła, że kobiety nadal są gorzej traktowane niż mężczyźni, także w kwestii skoków w bok.
"Kiedy wdaje się w romans z żonatym mężczyzną, to zawsze jest tą, która skusiła, a nie tą, która została zwiedziona. Są rzeczy, które zmieniły się tylko w naszych deklaracjach, ale nie na poziomie głębszych przekonań" - stwierdziła Harland.
Na to Grażyna odparła, że jest wiele niezależnych i wyzwolonych kobiet, które nic sobie z tego nie robią i żyją po swojemu. Zdaniem Torbickiej wcale nie jest dzisiaj tak źle, jak stara się to przedstawić Martyna.
Potem Grażyna poszła już na całość. Gdy Harland sugerowała, że "Chłopi" pokazują, że "i tak to twoja najbliższa społeczność będzie decydować o tym, czy jesteś dobrą, czy złą żoną".
Torbicka znów się nie zgodziła ze stawianą tezą:
"Generalnie współczesne młode kobiety nie będą się bały uznania za winne, jeżeli otwarcie będą chciały związać się z mężczyzną, który jest w innym związku; one raczej postawią na swoim" - stwierdziła, a to nie był koniec.
W dalszej części rozmowy żona Adama Torbickiego mocno zaskoczyła wyznaniem na temat romansu.
"Jeżeli już mamy rozmawiać o jakimkolwiek rezonowaniu „Chłopów” z dzisiejszymi czasami, to ja to najbardziej dostrzegam w fakcie, że Jagna jest całkowicie potępiona przez swoje sąsiadki. Bo faktycznie nawet dzisiaj, jeśli kobieta ma romans i rozbija małżeństwo, to kto ją obwinia? Inna kobieta - powiedziała Grażyna.
"To, co Grażyna Torbicka powiedziała o współczesnych kobietach, może rozpętać burzę. Bolesne słowa" - przewiduje "Super Express".
Być może przeprowadzająca wywiad z Grażyną dziennikarka też tak stwierdziła, bo szybko zmieniła temat, by skierować ich rozmowę na inne tory...
Jesteście zaskoczenie wyznaniem Torbickiej?
Zobacz także:
Paparazzi udokumentowali spotkanie Torbickiej z tajemniczym mężczyzną. Tak się zachowała
Grażyna Torbicka jak zawsze z klasą. Tak zaprezentowała się na ściance