Torbicka o operacjach plastycznych
50-letnia Grażyna Torbicka oficjalnie popiera operacje plastyczne. "Jeśli kobieta uważa, że jest jej to potrzebne, nie mam nic przeciwko temu" - zaznacza.
Dziennikarka wielokrotnie podkreślała, że świetny wygląd zawdzięcza pozytywnemu nastawieniu do życia - stara się widzieć zawsze dobre strony każdej sprawy.
"To niewątpliwie wpływa na urodę, co radzę stosować wszystkim kobietom" - mówi w rozmowie z magazynem "Na żywo".
Nie ma jednak nic przeciwko operacjom plastycznym. Sama nie poddała się żadnej i na razie nie odczuwa takiej potrzeby.
Zaznacza jednak, że "żaden salon kosmetyczny nie zapewni dobrego wyglądu, jeżeli nie będzie w nas radości życia".
Do przemijania ma zdrowe podejście i uważa, że każdy etap w życiu człowieka może być interesujący:
"Czuję się bardzo dobrze i nie odczuwam przemijania. Ja wiem, że to bardzo trudny temat, bo, jak to mówią, starość Panu Bogu się nie udała. Ale też świat się zmienia w takim kierunku, że w każdym okresie życia można znaleźć fascynację i wspaniałe strony.
Staram się zawsze szukać tego, co dobre. Oczywiście, gdy człowieka dotyka choroba, to już jest inna sprawa. Ale jeśli zdrowie dopisuje, to naprawdę nic innego nie jest potrzebne".
Torbicka życiową mądrość zawdzięcza rodzicom. Mając u boku męża lekarza wie, jak wielu ludzi boryka się z cierpieniem, prawdziwym, poważnym...