Torbicka przeczuwa najgorsze. Przekazała, że zbliża się KONIEC. I to po tylu latach? "Ciężkie czasy"
Słynna gwiazda telewizji, Grażyna Torbicka (63 l.) bardzo wyczekiwała końca lipca. To wtedy dla gwiazdy zaczyna się najważniejszy okres w roku. Tym razem nie będzie jednak aż tak wesoło jak przed laty. Dziennikarka potwierdziła, że nie dzieje się najlepiej i nie wiadomo, czy to nie początek końca projektu, w który tak mocno od samego początku się angażowała...
Grażyna Torbicka to ikona telewizji, którą kojarzą niemal wszyscy w Polsce. Przez lata związana była z TVP, gdzie prowadziła m.in. program "Kocham kino".
Po odejściu z Woronicza związała się z TVN, więc na brak pracy narzekać nie mogła. Do tego cały czas pełni funkcję dyrektor artystycznej festiwalu Dwa Brzegi, który od sześciu lat odbywa się w Kazimierzu Dolnym.
Impreza cieszy się dużym zainteresowaniem fanów kina. Nie bez wpływu na to jest oczywiście obecność Grażyny, która jest najlepszą reklamą tego wydarzenia.
Okazuje się jednak, że to niebawem może się zmienić. Jak bowiem donosi "Dziennik Wschodni", nad festiwalem zawisły czarne chmury.
Zaczęło się od tego, że organizatorzy niemal do ostatniej chwili zwlekali z ogłoszeniem tegorocznego programu festiwalu. Jak dowiedziała się gazeta, miało to związek z tym, że "do ostatniej chwili ważyły się jego losy".
Na przybyłych czekają też spore zmiany. Bez wątpienia tegoroczna edycja będzie o wiele skromniejsza...
"Zamiast wielkiego namiotu, za kino będzie służyć szkolna aula, dziedziniec Zamku i Mały Rynek. Program artystyczny wciąż ma zachwycać, ale niewiele brakowało, żeby festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym w ogóle by w tym roku nie było. Może się okazać, że odbywa się tu po raz ostatni" - czytamy w "Dzienniku Wschodnim".
Powodem tego stanu rzeczy są stale rosnące koszty usług.
"Budowa miasteczka festiwalowego i kina od podstaw to potężny wydatek. Pomocną dłoń wyciągnęło miasto Kazimierz Dolny, które bezpłatnie użyczy pomieszczeń w zespole szkół, Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki oraz na Zamku (seanse plenerowe na 300 miejsc). Poza tym miasto pokryje wydatki organizatora do 40 tys. zł. 80 tys. przekaże też Urząd Marszałkowski" - czytamy.
Organizatorzy do marszałka wnioskowali o 200 tysięcy, więc dostali o wiele mniej. Warto dodać, że we wcześniejszych latach województwo wspierało festiwal Grażyny kwotą sięgającą nawet 400 tysięcy złotych!
Dziennikarka w rozmowie z gazetą ma złe przeczucia. Boi się najgorszego, że tegoroczna edycja będzie tą ostatnią...
"Z powodu problemów finansowych może się okazać, że festiwal, który każdego lata ściągał do regionu kinomanów z całej Polski, za rok już nie wróci" - przewiduje gazeta.
Wieści te potwierdza sama dyrektor artystyczna...
"Idą ciężkie czasy, jeżeli nic się nie zmieni, rzeczywiście może to być ostatni festiwal" – przyznaje zdruzgotana Torbicka.
Zobacz także:
Najsmutniejsze urodziny Kraski od lat. Żona wszystko potwierdziła
Poważne zarzuty pod adresem "nowego faceta" Cichopek. Hakiel już zaalarmowany!