Tori Spelling nie miała za co kupić prezentów dla dzieci!?
Tori Spelling (42 l.) wymyśliła sprytny sposób na zdobycie podarunków dla jej pociech.
Od dawna wiadomo, że w domu Tori Spelling nie przelewa się.
Aktorka i jej mąż nie mają stałego źródła zatrudnienia, a pieniądze, które zarobiła grając w serialu "Beverly Hills 90210" już dawno roztrwonili.
Przed Bożym Narodzeniem Tori Spelling miała nie lada problem. Wedle doniesień mediów, nie stać ją było na ekskluzywne prezenty, do których jej dzieci były przyzwyczajone.
Obrotna aktorka wpadła więc na pomysł, by poprosić firmy o przesłanie jej zabawek czy gadżetów dla dzieci w zamian za reklamę w mediach społecznościowych.
Na jej Instagramie pojawiło się już kilka zdjęć z podarunkami. W opisie podziękowała darczyńcom, wymieniając oczywiście nazwy konkretnych firm.
To się nazywa spryt!