Traci widzów przez rozwód?
Program "Jaka to melodia" w ciągu dwóch tygodni stracił prawie dwa miliony widzów!
Ulubieniec widzów telewizyjnej Jedynki boryka się z poważnymi problemami. Okazuje się, że rozwód, o który wystąpiła jego żona, może go kosztować znacznie więcej, niż początkowo sądził.
Jak na razie doszło do trzech rozpraw, w trakcie których sąd na wniosek małżonki miał orzec winę pozwanego. Mówi się, że powodem rozstania jest inna kobieta...
Przed parą czwarta - nie wiadomo czy ostatnia - rozprawa, bo, jak słyszymy, żadna ze stron nie jest skora do ustępstw. Mówi się, że Katarzyna Dańska-Janowska (38 l.) domaga się od męża 50 tysięcy złotych jednorazowej rekompensaty za porzucenie oraz po 2,5 tysiąca złotych alimentów dla córek: 13-letniej Anieli i 10-letniej Toli.
Ale Robert Janowski (50 l.), mimo bardzo dobrych zarobków (ponoć dochodziły one do ćwierć miliona złotych miesięcznie), wcale nie zamierza spełnić finansowych roszczeń małżonki.
Ale to nie koniec kłopotów gwiazdora. Prezenter najwyraźniej nie przewidział, że decyzja o odejściu od żony wpłynie na jego życie zawodowe. Widzom jego programu "Jaka to melodia" nie spodobały się informacje o rozwodzie prowadzącego. W ciągu ostatnich dwóch tygodni muzyczne show, kiedyś będące hitem telewizyjnej Jedynki, przestały oglądać prawie dwa miliony widzów!
Nie od dzisiaj wiadomo, że sympatia widzów jest kapryśna. Panu Robertowi i tak udała się sztuka nie lada: od lat cieszył się wielką popularnością. Widzowie cenili go za to, że był kochającym mężem i ojcem.
Teraz okazuje się jednak, że ten obraz nie do końca jest prawdziwy. Czują się więc zawiedzeni i rozczarowani. I wyłączają telewizory.
AK