Tragedia aktorki
Dla Joanny Bartel (55 l.), aktorki znanej z serialu komediowego "Święta wojna", kilka ubiegłych miesięcy było prawdziwym pasmem nieszczęść.
W grudniu ubiegłego roku 79-letnia mama pani Joanny, opiekująca się sparaliżowanym mężem, złamała rękę. W szpitalu okazało się, że ma też złamany kręgosłup. Aktorka była przerażona, ale to był dopiero początek...
Wkrótce potem ojciec Bartel dostał krwotoku, a następnie zachorował na zapalenie płuc. W tym czasie jej bratanek miał wypadek, zmarła jej koleżanka oraz serdeczny przyjaciel.
"Na początku marca dostałam od losu kolejny cios. Okazało się, że moja mama ma raka żołądka" - zwierza się w "Życiu na gorąco".
"To była seria nieszczęść, ale mam nadzieję, że to wszystko już za mną" - dodaje optymistycznie.
Rokowania lekarzy są dobre. Trzymamy kciuki, by zła karma pani Joasi w końcu minęła...