Tragedia Magdy Ogórek. Gwiazda TVP wyjawiła, że jest bardzo źle. Została modlitwa!
Magdalena Ogórek (42 l.) udała się na Jasną Górę, by prosić o zdrowie dla swojego taty. Dziennikarka TVP dopiero teraz wyjawiła, jaka tragedia wydarzyła się w jej rodzinie...
Magdalena Ogórek zamieściła ostatnio na Twitterze nagranie z Jasnej Góry, które opatrzyła tajemniczym podpisem.
"Jasna Góra. Przyjechałam podziękować i prosić" - mogliśmy przeczytać.
Nieprzychylni jej internauci od razu postanowili nieco z niej zakpić i skrytykować. Niektórzy uznali, że chodzi o problemy z prawem jej męża, o których kilka miesięcy temu rozpisywały się media.
Jednym z takich krytykujących jej wyprawę do Częstochowy był były minister, Waldemar Kuczyński.
"Duże ryzyko Pani podjęła. Pani Jasnogórska bez wątpienia wejrzała w pani najgłębsze myśli, uczucia i rachuby. I oby nie uznała, jak można było z czymś takim, przychodzić w to miejsce" - stwierdził mężczyzna.