Tragedia żony Norbiego
"Marlenka poroniła" - mówi drżącym głosem muzyk w rozmowie z jednym z magazynów.
Córeczka Norbiego (36 l.) i Marleny Jagłowskiej (28 l.) na świat miała przyjść pod koniec roku. Nic nie zapowiadało dramatu, który spadł na nich na początku czerwca...
Żona Norbiego leciała samolotem. Do poronienia doszło na skutek turbulencji, w które wpadła maszyna - pisze "Twoje Imperium".
"Marlenka poroniła" - wyznał muzyk na łamach kolorowego magazynu.
Obecnie para dochodzi do siebie na Lazurowym Wybrzeżu we Francji.
Szczegółów poronienia zapewne dowiemy się w nowej serii "Rozmów w toku", gdzie Norbi jest częstym gościem i chętnie opowiada o intymnych szczegółach ze swojego życia osobistego.
Przypomnijmy, że para pobrała się w listopadzie w Malmo (Zobacz). Oboje mają dzieci z poprzednich związków.
Cóż, jak się nie potrafi zaistnieć jako artysta, trzeba szukać alternatyw...
Współczujemy!