Tragiczna śmierć córki Mike'a Tysona. Odłączono ją od aparatury
Życie prywatne Mike'a Tysona od zawsze było mocno skomplikowane. Słynny pięściarz doczekał się siódemki dzieci z czterema różnymi kobietami. Niestety jedna z jego córek zmarła w tragicznych okolicznościach.
Amerykański bokser to prawdziwa legenda sportu. Dwukrotny mistrz świata wszechwag zawodowców i najmłodszy w historii mistrz świata w kategorii boksu zawodowego ze względu na swój agresywny styl walki zyskał przydomki "Bestia" i "Żelazny Mike".
W karierze sportowej często świętował sukcesy, jednak w życiu prywatnym zaliczył wiele wzlotów i upadków.
Jego pierwsza żona, Robin Givens oskarżyła Tysona o znęcanie się nad nią psychicznie, w wyniku czego miała stracić ciążę. Zarzuty ostatecznie nie zostały potwierdzone, ale para się rozstała.
Następnie na świat przyszły dzieci boksera - córka Rayna i syn Amir z małżeństwa z lekarką Moniką Turner. W 2002 Tyson powitał na świecie syna Miguela Leona, którego matka nie jest znana. Nic więc dziwnego, że jego żona, Turner postanowiła wnieść pozew o rozwód.
W 2005 roku pięściarzowi i Sol Xochitl urodziła się córeczka, która dostała imię Exodus. Dziewczynka żyłą tylko 4 lata.
Exodus bawiła się na bieżni, kiedy zaplątała się w przewód i upadła. Przewód zacisnął się na jej szyi jak pętla, aż straciła przytomność. Dziewczynkę znalazł jej brat, który natychmiast zaalarmował matkę. Xochtil nie było wtedy w domu, pozostaje tajemnicą, gdzie była wtedy kobieta i dlaczego pozostawiła dzieci bez nadzoru. 4-latka została natychmiast przewieziona do szpitala, jednak jej stan był krytyczny. Rodzina i lekarze podjęli decyzję o odłączeniu aparatury i córka Tysona zmarła dzień po wypadku. Rodzice byli załamani.
- powiedział załamany bokser mediom.
Tyson doczekał się jeszcze dwójki dzieci z żoną Lakihą Spicer, ale poczucie tragedii i straty zostały z nim na zawsze.